www.starozytnyhogwart.fora.pl

Morfin Karkarow · Gość

Morfin wpatrzony w niebo przeszedł obok niego. Jednak po chwili spojrzał w jego stronę - Czy one są takie same czy każda jest inna? - Spytał Jasona

Jason Howlett

-każda jest inna. jak popatrzysz z innego kąta, świecą inaczej. Wierz mi, każda jest unikatowa.

Morfin Karkarow · Gość

- Dziwne, dla mnie są takie same. - Mówiąc to usiadł na trawie.

Jason Howlett

-Spróbuj patrzec inaczej, niż na kropki na niebie.-odezwał się śmiejąc ponuro-jak się rozmawiało ze Scarlett?-spytał.

Morfin Karkarow · Gość

- Dobrze - odpowiedziała wpatrując się w niebo i przekrzywiając co chwila głowę pod innym kątem.

Jason Howlett

Jason westchnał:
-Muszę dac jej czas... wiem, za szybko to się dzieje... i będę czekał i poznawał ja powoli.-odpowiedział patrząc w pusta przestrzeń.

Morfin Karkarow · Gość

Pokiwał głową na znak że go słucha. Położył się podkładając sobie dłonie pod głowę.

Jason Howlett

-Kocham ją-odpowiedział po chwili. Mam nadzieje, że czuje choć częściowo to samo. Mówiła coś?

Morfin Karkarow · Gość

- Nie rozmawialiśmy o miłości. - odpowiedział krótko i patrzył się na te przeklęte gwiazdy.

Jason Howlett

-Wpatrując sie usilnie w gwiazdy nie zobaczysz różnicy.-odpowiedział krótko.

Morfin Karkarow · Gość

Spojrzał na chłopaka siadając i rozglądając się dookoła. Podszedł do drzewa stojącego nieopodal i oparł się o nie, kiedy znowu usiadł.

Jason Howlett

Jason się zaśmiał głośno.

Morfin Karkarow · Gość

Spojrzał na niego chłodno i wrócił do obserwacji gwiazd.

Jason Howlett

Popatrzył z rozbawieniem na Morfina:
-chyba wpadłeś Victorii w oko, winszuję... bo to ostra dziewczyna.
Wstał otrzepał się i popatrzył na chłopaka. Moze się usmiechał, ale od czasu wspomnienia Scarlett jego oczy mroziły Morfina lodowym spojrzeniem. Jason zmienił się w wilka i pobiegł w głąb lasu.

Morfin Karkarow · Gość

Spojrzał jak wilk odbiega i wrócił do swoich obserwacji.