www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

Wzięła od niej butelkę. - Dzięki. - uśmiechnęła się i znów wypiła wszystko z kieliszka. - A może napijesz się ze mną?

Liliana Malfoy

-Chcętnie.-Wyczarowała kieliszek.

Emily Black

- Życie jest okrutne, prawda? - mówiła otwiarając butlkę i napełniając kieliszki. - Twoje zdrowie. - powiedziała i opróżniła kieliszek.

Liliana Malfoy

-Bardzo, aż za bardzo.-Wypila do dna.-Pierwszy raz piję z dziewczyną.

Emily Black

- Jestem lepsza, bo ja w ogóle pierwszy raz pije coś z procentami.. - zaśmiała się i znów nalała trunku do kieliszków. - Mam nadzieje, że kiedyś będzie lepiej... - mówiła cały czas się śmiejąc i pijąc przy tym. Kiedy jej kieliszek był już pusty potrząsnęła lekko głową.

Liliana Malfoy

-To będziesz miała kaca.-Uśmichnęla się ponownie nalewając dziewczynie.

Emily Black

Piła dość szybko już nie odzywając się. Trochę kręciło jej się w głowie, ale nie zwracała na to uwagi. - Masz jakiś konkretny powód, żeby się upijać?

Liliana Malfoy

-Mam. Jeden.-Cały czas wiernie towarzyszyła Emily w piciu.

Emily Black

- Ja też. - powiedziała patrząc na prawie pustą butelkę. - Muszę się zmienić, a przede wszystkim wydorośleć. - zaśmiała się i ściągnęła swoje szpilki kładąc je obok.

Liliana Malfoy

-A..wydoroślenie..to mój drugi problem.

Emily Black

- Ale wiesz... Ja do siebie nic nie mam... Może czasem jeste zbyt powalona i w ogóle, ale mam dopiero szesnaście lat... - otworzyła butelkę z winem. - Całe życie spędziłam w domu dziecka... Miałam mało przyjaciół, zawsze byłam sama... Tutaj myślałam, że nadrobie te stracone lata, ale Suniv i Arion widocznie mi na to nie pozwalają... Chociaż Ariona to ja już zostawie w spokoju, bo to całkiem inna historia... - uśmiechnęła się gorzko i napełniła kieliszki.

Liliana Malfoy

-Oni obydwoje są dość dziwni.-Stwierdziła.-To Arion mi powiedział, że jestem zbyt dziecinna. A raczej, że zachowuje sie jak dziecko. Ja mam dopiero 15 lat. Przez co najmniej 12 lat wychowywałam się u ekscentrycznej ciotki, którą interesowały bale i tortury.-Usmiechnęla się krzywo.-Dlatego jestem troszkę zdziczała.

Emily Black

- Zastanawiałam się już nie raz czy lepiej by było gdybym wyjechała... - rozłożyła się. - Suniv mnie zatrzymywała, a nie wiem na jaką cholere... W ogóle to mogłaby się mniej wtrącać w sprawy innych, bo wtedy już by mnie prawdopodobnie tu nie było... I byłoby OK. - zaśmiała się. - Łohoho... Oblewamy jeszcze moje 16 urodzinki. Zupełnie zapomniałam, że to właśnie dziś kończę równe szesnaście lat. -uśmiechnęła się i wypiła resztke z kieliszka.

Liliana Malfoy

-To wszystkiego najlepszego.-Uśmiechnęła się.-Hmm....prezent.-Wyczarowała pudełko.-Proszę.

Emily Black

- Niepotrzebnie... - zaśmiała się. - Eee... A nie wystarczy jeden? - zdziwiła się trochę, bo widziała kilka takich samych pudełeczek.