www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

-A co ma być? -zapytał. -Niewiele się zmieni. Chociaż teraz będziesz mogła być jeszcze bliżej mnie. -odparł spokojnie.

Renesmee Lavin

- ale ja się boje że zrobie Ci krzywde.. - spojrzała na niego załzawionymi oczyma

Tsu Black

Spojrzał na nią opiekuńczym wzrokiem. -Fizycznej mi nie zrobisz nawet gdy zamienisz się w wampirzyce, a o psychiczna też się nie martw. Nie jesteś w stanie. -delikatnie otarł łzę która poleciała po jej policzku.

Renesmee Lavin

Uśmiechnęła się lekko i pocałowała go delikatnie w policzek. Inaczej nie umiała. Wtuliła się mocno w niego - cieszę się że tu jesteś Tsu...

Tsu Black

-Ja też się ciesze, że jesteś. -powiedział cicho przytulając ją i głaszcząc po głowie.

Renesmee Lavin

- tylko...daleko mi do Elizy..

Tsu Black

-Uzasadnij czemu miałbym się od niej trzymać jak najdalej? -zapytał delikatnym głosem.

Renesmee Lavin

- nie...nie o to mi chodzi..chodzi mi o to że daloko mi do niej...w sensie..że nie wiem czy uda mi się ją Tobie zastąpić

Tsu Black

Zaśmiał się. -Nie zastępuj jej, bądź sobą najlepiej jak potrafisz.

Renesmee Lavin

- ale boje się że to zbyt mało..

Tsu Black

-Więcej pewności siebie. -odgarnął jej kosmyk włosów w twarzy i spojrzał w jej oczy.

Renesmee Lavin

Nieśmiało podniosła na niego wzrok.

Tsu Black

Uśmiechnął się. -Nie bój się. Jesteś silna i możesz nawet przewyższyć niejedną dziewczynę którą znam.

Renesmee Lavin

- nie jestem ani silna..ani odważna- spojrzała mu w oczy - pozatym...czy Ty...zliwtowałeś się nademną??..no bo..nie powiedziałeś mi wcześniej...

Tsu Black

-Jesteś, jesteś. -powiedział z dalszym pogodnym wyrazem twarzy. -Zlitowałem? Czemu tak mylnie myślisz?