www.starozytnyhogwart.fora.pl

Peter Full

Pit chwycił ją za rękę- Poczekaj! Ja to sprawdzę.... Szkoda by było, gdyby Tobie się coś stało.... - uśmiechnał się

Suniva Lestrange Howlett

Suniva też zatrzymała Pita - nie ma mowy.....nie martw się nie zrobić sobie krzywdy.. - ale widząc spojrzenie Petera dodała - no dobra możesz iść ze mną..pasuje??

Peter Full

Pit zastanowił się chwilę- No dobra...- wyciągnął różdżkę.- Chodźmy.....

Suniva Lestrange Howlett

Suniva i Pit znależli się przed krzakami. Jedno porozumiewawcze spojrzenie i równo krzyknęli DRĘTWOTA. Widocznie nie trafili bo z krzaków wybiegł zając,a po chwili dosć długi biało- czarny wąż.

Peter Full

- vipera evanesca- mruknął Pit celując w węża i patrząc na niego z obrzydzeniem.

Suniva Lestrange Howlett

- nie!....co ty wyprawiasz...wiesz że to wąż Tsu??

Peter Full

Pit wzruszył ramionami- Trudno. Znajdzie sobie nowego- uśmiechnał się kpiąco patrząc na kupkę popiołu która została z weża.

Tsu Black · Gość

-Masz szczęście że to był sobowtór. -powiedział Tsu stojący za nim.

Suniva Lestrange Howlett

W oczach Sunivy zaszkliły się łzy. Wymineła Pita i ruszyła dalej.

Peter Full

- A co byś mi zrobił?- popatrzył wyzywająco na Tsu

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zatrzymała się wyczuwając nadchodzące klopoty. Powoli zaczeła się cofac w stronę Pita i Tsu. - zaczyna się... - szepnęła do siebie i stanęła w miejscu krzyżujac na piersiach ręce

Tsu Black · Gość

-Pewnie nic. -powiedział spokojnie i zniknął.

Peter Full

Pit wymienił z Sunivą zdumione spojrzenia- Co mu się stało?- zapytał zdziwiony.- Wogóle wszyscy są dla mnie dziś wyjątkowo mili. Najpierw ty, teraz on.....- zamyślił się

Suniva Lestrange Howlett

Suniva spojrzała karcąco na Pita.

Peter Full

- o co ci chodzi?- zapytał zdziwiony