www.starozytnyhogwart.fora.pl

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 0:05, 17 Mar 2015 Temat postu:

Blair roześmiała się perliście. - Powiedziałeś, że wyglądam jak bogini, a potem udowodniłam Ci, że nią jestem.. - uśmiechnęła się znacząco. Kochali się cały ranek, a kiedy skończyli, byli tak padnięci, jakby nie spali całą noc. - Howard.. kilka dni temu przyszło to do nas.. - spoważniała i wręczyła mu kopertę wypisaną eleganckim, starannym pismem Rosalie.

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 0:07, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard w momencie stracił cały humor, ale nie pokazał tego po sobie:- Myślałem,że mam z Nią spokój....-westchnął:- Czytałaś?-spytał spoglądajac na ukochaną:- Miałem dośc problemów przez Nią.

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 0:11, 17 Mar 2015 Temat postu:

-To zaproszenie na jej ślub. I list.. z przeprosinami. Przepraszam, że otwarłam. Nie było napisane, że to tylko do Ciebie.. - uścisnęła lekko jego ramię. Wiedziała, jak Howard reagował na każdą wzmiankę o Rosalie.

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 0:16, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard spoglądał na kopertę, po czym odsunął ją od siebie, w kierunku Blair:- Zraniłem się dośc razy.... dla jej rozrywki. Dla jej uciechy...-powiedział po dłuższej chwili:- Nie znam tej osoby. I nie wiem, czy chcę być na jej eselu...-powiedział obojętnie:- Jesli chcesz iśc, możesz.. potowarzysze Ci, nie dam Ci pójśc samej w rodowisko wampirów.... Ale nie znam tej osoby.-powtórzył.

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 0:22, 17 Mar 2015 Temat postu:

-Howard.. byliście tak długo przyjaciółmi. Rose pisze, że naprawdę nie chciałaby tracić kontaktu z Tobą. Przeprasza Ciebie i przeprasza mnie za to, jaka była kiedyś w stosunku do mnie.. - uśmiechnęła się do niego delikatnie. - Nie zależy mi na tym, żeby tam być. Po prostu uważam.. że powinieneś.. pogodzić się z nią.

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 0:26, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard nie odpowiedział. Po chwili spojrzał na kopertę:- Nie dzisiaj. Nie teraz...-westchnął:- Chcę o tym teraz nie myśleć, dobrze?-zaproponował cicho.

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 0:37, 17 Mar 2015 Temat postu:

-Oczywiście.. jak chcesz.. - przytuliła się do niego mocno i zaczęła składać delikatne pocałunki na jego szyi. - Kiedy znowu wyjeżdżasz?

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 0:44, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard obrócił Ją do siebie:- Blair.......- przyglądał się jej:- Też się stęskniłem...-wymruczał jej do ucha.

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 0:48, 17 Mar 2015 Temat postu:

-To znaczy, że nie wyjeżdżasz? - pchnęła go na piasek i usiadła na jego biodrach, kiedy się położył, poruszając przy tym w charakterystyczny sposób. - Pokaż mi, jak się stęskniłeś.. - wymruczała mu do ucha.

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 0:53, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard uśmiechnął się łapiąc Włoszkę w biodrach. Tydzień rozłąki to i tak za dużo. Przyciągnął Ją do siebie, całując namiętnie. Korzystajac, że jej nogi był w rozkroku, otarł się o Nią prowokując.

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 1:11, 17 Mar 2015 Temat postu:

-Powiedziałeś, że też się stęskniłeś, więc pokaż mi.. jak bardzo.. - przygryzła, wcale nie delikatnie, płatek jego ucha. Jedną dłonią złapała go za męskość, posyłając mu przy tym roziskrzone spojrzenie.

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 1:14, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard zapomniał, jak Blair zmieniła się od pierwszej nocy razem. Drgnął mimowolnie i wpił się w jej uta, dłonią gniotąc jej pośladki. Drugą ręką pozbywał Ją bluzki. Dłoń zeszła z pośladków niżej, sunąć między jej udami, a opuszkami palców wyczuł łechtaczkę, którą zaczał masować.

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 1:18, 17 Mar 2015 Temat postu:

Blair jęknęła cicho, kiedy poczuła jego palce na swojej kobiecości. Mężczyzna doskonale wiedział, w jaki sposób sprawić jej przyjemność. Odsunęła się jednak od niego, by móc zdjąć mu spodnie, które odrzuciła gdzieś za siebie. To samo tyczyło się bokserek. Ukucnęła pomiędzy jego udami i złapała jego męskość w dłoń, po czym przejechała po niej językiem od podstawy aż po sam czubek, na którym złożyła mocny pocałunek.

Howard Howlett Jr. · Wysłany: Wto 1:22, 17 Mar 2015 Temat postu:

Howard nie mógł powstrzymać cichego jęku. Gdy widział jak Blair zaczęła się zajmować Jego męskością:- Zamierzasz teraz pokazać, jak Ty się stęskniłaś, skoro masz w ręku co potrzebujesz...-spytał z uśmiechem

Blair Falcone Howlett · Wysłany: Wto 1:26, 17 Mar 2015 Temat postu:

-Ciii... - wyszeptała tylko, dłonią delikatnie masując jego jądra. Wiedziała, jak bardzo Howard lubi tego typu pieszczoty. Wzięła jego męskość w usta i zaczęła delikatnie ją ssać, poruszając głową w górę i w dół w coraz szybszym tempie, zaciskając przy tym coraz mocniej wargi. Kątem oka obserwowała reakcje męża.