 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiara Riddle
Auror
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn/Clear Hill Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-No ale ja wiem.. Od wczoraj tu nie jestem..-zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Edward McAdams
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:44, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Może i tak. Mam nadzieję, że żadnej inny nie będzie już miał okazję się o tym przekonać. - powiedział, z buntem w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara Riddle
Auror
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn/Clear Hill Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:54, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie wiadomo..-uśmiechnęła się..-Może jeszcze jakiś tego skosztuje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:43, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
---------------------------------------------------
Alister siedział i rzucał zaklęcia dookoła siebie. Otaczały go iluzje świetlistych mitycznych stworów, które raz wzbijały się w powietrze, po czym pikowały, rozpraszajac się w niebieski pyłek. Chłopak z czerwonymi oczyma wpatrywał się w morze, a obok stał skuter snieżny, przetransportowany przez Foxa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:35, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
----------------------------------------------------------------
Valerian przyniósł Jamesowi butelke whisky, która Howlett ochoczo otworzył obydwoje pociągneli z niej po zdrowym łyku i czujac palenie w zołądku usiedli rpzed jaskinia, w której rozstawili namiot. Valery spojrzał na Jamesa:- Jesteś gotowy na to,z ę możesz stamtąd nie wrócic?
james westchnał:- Wiem...-westchnał:- I tak się z nimi pożegnam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:56, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- pożegnasz?..może byś się najpierw przywitał co?..- westchnęła Bella wchodząc do namiotu i wygładzając płaszcz. - wiecie co..zabezpieczenia macie beznadziejne..- westchnęła teatralnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:00, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Valerian spojrzał na nią:- Och, po prostu to tylko podstawowe środki ostrozności.. tego się nie spodziewa...-mruknał.
James spoglądał na Bellatriks usmiechajac się nikło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:03, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- tak Valerianie..twoje tłumaczenia jak zwykle są..wyczerpujące..- westchnęła i przeniosła wzrok na Jamesa - no co..żona przyszła do Ciebie..nie przywitasz się? - posłała mu finezyjny uśmiech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:07, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
James podszedł do niej i objął ją, całujac mocno i obejmując z ulga.
Valerian uśmiechnał sie widzac to i postawił cztery kiełbaski na grillu przy kominku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:11, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- miałam właśnie spotkanie pierwszego stopnia z wujciem Magnusem..- spojrzała na nich rozbawiona - im dłużej go znam..tym bardziej zauważam że to ciota..a jedyne co umie i lubi do grzebać ludziom w myślach o czym przekonała się Bella..James spokojnie - dodała widząc jego spojrzenie - wiem że nie powinnam jej zabierać na moje..hmm..spacery..ale żal mi jej było zostawiać z Howardem..i muszę stwierdzić że ma bardzo duży potencjał..- uśmiechnęła się do obojga. Ucałowała Jamesa w czoło po czym podeszła do Valeriana i przytuliła się - Lotka wie że wyjechałeś? - spytała wpatrując się w niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:19, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Valerian westchnał:- Śpi.... dowie się jutro....-po czym spojrzał na jamesa:- Magnus moze wygląda Ci na ciote, ale jest silniejszy niz myslisz.... z mężem sie nie pożegnasz?-spytał.
JAmes wychdoził własnie z namiotu. usiadl na skraju jaskini i spoglądłą na zachód Słońca czujac, ze spotkanie z magnusem bedzie jego ostatnia walka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:47, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- dlaczego mam się z nim żegnać?..Valerianie..nie pozwolę mu zginąć..- wyszeptała mu do ucha i położyła palec na ustach - do zobaczenia wkrótce...- westchnęła i po chwili już jej nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Valerian spojrzał na Jamesa, który wyciągał jakąs księge z zaklęciami:- Czego potrzebujemy? Bariery... i to potężnej..takiej jak... jak w Hogwarcie...-dokonczył i przewrócił pare stron:- Musisz trzymac moje emocje i umysł czyste... żeby nie mógł mieć dostepu... a ja będe walczył z nim fizycznie....-dodał.
Valerian usiadl obok i przyglądał sie rpacy Howletta. James obracał kartki, co chwila chwytał różdzkę i szeptał cos, a róznokolorowe iskry sypały sie z czubka różdżki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:42, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Następnego ranka mężczyźni mogli słyszeć huk. Po chwili do namiotu weszła Bellatriks. jej czarny płaszcz był lekko postrzępiony
- zapłacicie mi za ubrania..nie mniej jednak..z osłoną jest lepiej..skądś mi ..no tak..z który was..idiotów padł na to by zrobić to samo co Dumbledore w Howartcie..a raczej prototyp tej osłony, bo by ją stworzyć potrzebna jest trójka przedstawicieli czterech domów w Hogratcie..no ewentualnie..dyrektor który zna wszystkie zaklęcia..więc? - spytała krzyżując ręce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:47, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na nia i odparł powstrzymując sie od usmiechu:- nie wiem, o czym mówisz... ale powinnas byc ostrozniejsza...-dodał.
Valerian prawie się zakrztusił, po czym wybuchnał smiechem i poklepał Jamesa po ramieniu:- Dobra robota..-mruknał:- Co Ty tu robissz?-spytał bellatriks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|