www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

Scarlett jęczała i wiła się pod nim czując jak tonie w rozkoszach

Alex Howlett

jason szepnał:- pokaze Ci prawdziwie wilcze mozliwości...- i uruchomił wilczy gen wchodzac w nia z zawrotna siła i prędkościa, a jego palce rozmazywały sie, szybko masując jej najczulszy punkt podczas penetracji.

Bellatriks Lestrange

- aaaaa..- jęknęła wbijając paznokcie w obicie kanapy i praktycznie rozpływając się i krzycząc w niebogłosy

Alex Howlett

Jason przyspieszył jeszcze bardziej, wchodzac z podwójna sił ą i tarmosząc jej piersi dłońmi, Unoszac jej ciało odrobinę w powietrze.

Bellatriks Lestrange

Scarlett w tym samym momencie osiągnęła szczyt. Doznania były tak silne że z oczu pociekły jej łzy.

Alex Howlett

Jason wchodził w nią jeszcze przez chwile po czym wystrzelił w niej. Opadł na nia i przytulił ja do siebie z czułością, całujac w policzki.

Bellatriks Lestrange

- dlaczego...dlaczego nie pokazałeś mi tego wcześniej - westchnęła - zdziwię się jeśli nie będzie z tego dziecka...- uśmiechnęła się rozbawiona wciąć szybko oddychając

Alex Howlett

Jason odpowiedział dysząc:- Bałem sie, ze zrobie Ci krzywde...- po czym pocałowal ja lekko.

Bellatriks Lestrange

- wykąpiemy się? - zaproponowała i nie czekając na jego odpowiedź zaciągnęła męża na górę

_______________________________________________

Rankiem w kuchni urzędowała już Scarlett. Miała na sobie czerwone rybaczki, czarny top, japonki, włosy upieła wysoko do góry by jej nie przeszkadzały. Na stole leżało już śniadanie w postaci gorącej jajecznicy i płatków oraz owoców morza. Teraz szykowała jedzenie na drogę powrotną

- mamo..wychodzę..- oznajmiła Elizabeth z czarującym uśmiechem, cmoknęła mamę w nadstawiony policzek wcześniej zjadając miskę płatków i wybiegła na zewnątz

Alex Howlett

Jason zszedł w białej koszulce i czarnych spodenkach:- dzień dobry...-przywitał zone, obejmując ją od tyłu i całując w policzek.

Bellatriks Lestrange

- cześć kochanie..gotowy na bliźniaki?..- spytała rozbawiona i wręczyła mu dzbanek z sokiem - zanieś na stół i obudź dzieci..- uśmiechnęła się i cmoknęła go w nos

Alex Howlett

Jason pochwycił jej usta w swoje i obdarzajac ją namiętnym pocałunkiem, ruszył z dzbankiem do stołu. Postawił go, a potem ruszył na górę do chłopaków, obudzic ich.

Bellatriks Lestrange

Po chwili weszła Elizabeth prowadząc za sobą Howarda

Scarlett natomiast nie widziała ich bo była zajęta wyciąganiem czegoś z dolnej szafki. Elizabeth wskazała Howardowi jedno z krzeseł i usiadła obok niego.

Alex Howlett

Howard usiadl i stuknał lekko laska. Spojrzal rozbawiony na Scarlett i pokazał Elizabeth palec na ustach:- Ciiicho...-usmiechnał się.

Bellatriks Lestrange

- Elizabeth zostaw podłogę w spokoju - westchnęła Scarlett wyciągając jakąś szklaną misę kiedy zobaczyła Howarda naczynie wyleciało jej z rąk i roztrzaskało się na kamiennej posadzce. Scarlett spojrzała na Howarda i na bałagan który narobiła po czym zniknęła za kuchennym blatem, po chwili wychyliła się z poskładaną miską i uśmiechnęła się przepraszająco