Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sypialnia Dracona
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:14, 04 Wrz 2012    Temat postu:

-Jak chcesz.-Posłała mu promienny uśmiech.-Wezmę ze sobą Narcyzę, przyda jej się małe zakupowe szaleństwo.-Podeszła do tarasowych drzwi, by zamknąć je za wychodzącym wampirem.-Dobrej nocy Valerianie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:49, 04 Wrz 2012    Temat postu:

________________________________________
Liliana stanęła przed ogromną szafą, w której od pewnego czasu znajdowały się również jej rzeczy. Nie mogła zadecydować w co ma się ubrać. W końcu stanęło na materiałowych, czarnych spodniach i tego samego koloru topie, na wierzch ubrała zieloną marynarkę i płaskie, również czarne baleriny. Weszła do łazienki, gdzie starannie wymalowała oczy i uczesała włosy, które w czasie, kiedy była u Narcyzy zdążyły wyschnąć i się pofalować. Gotowa do wyjścia usiadła w wygodnym, miękkim fotelu z książką na kolanach i filiżanką herbaty, którą w międzyczasie przyniosła jej służąca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:54, 06 Wrz 2012    Temat postu:

Po chwili rozległo się pukanie do drzwi.

Narcyza poczekała aż usłyszy "proszę" i weszła do komnaty z lekkim uśmiechem.
- Draco wspominał mi, że data balu nie wpadła Ci w pamięć..a co za tym idzie nie masz sukni..może odwiedzimy kilka miejsc i pomogę Ci w wyborze? - spytała wpatrując się w nią - i dodatkowo zabrałybyśmy dziewczęta..bo myślę, że też chciały by dobrze wyglądać...wszystko na mój koszt oczywiście..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:17, 06 Wrz 2012    Temat postu:

Liliana odłożyła książkę na ciemny, niski stolik i podniosła się z fotela.
-Mam bardzo słabą głowę do dat, a zwłaszcza do tych balowych. Rozmawiałam wczoraj z Valerianem i mówiłam mu, że to samo chciałabym zaproponować Tobie, więc w sumie już znasz moją odpowiedź.-Posłała jej delikatny uśmiech.-Raczej wątpię, żeby Sophie miała ochotę iść ze mną na zakupy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:21, 06 Wrz 2012    Temat postu:

- jeśli nie pójdzie..na bal pokaże się w szlafroku..- westchnęła z przekąsem Narcyza. - to wyruszamy po obiedzie? - zaproponowała - ach i jeszcze jedna sprawa..Lucjusz będzie nam towarzyszył jeśli Ci to nie przeszkadza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:28, 06 Wrz 2012    Temat postu:

-Też mądre rozwiązanie.-Roześmiała się.-Oczywiście, to dobra pora na zakupy.-Rzuciła okiem na zegar.-Oczywiście, że nie ma sprawy. Mogę wiedzieć, co mu się stało, że chce iść z nami na zakupy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:30, 06 Wrz 2012    Temat postu:

- myślę, że sama możesz go o to zapytać..- kobieta wzruszyła ramionami - zatem do zobaczenia..- dodała z przelotnym uśmiechem i już jej nie było

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:10, 08 Sty 2013    Temat postu:

___________________________________________________

Draco wrócił krótko po wyjściu Liliany. Był wykończony tymi ciągłymi podróżami, dlatego zasnął od razu, gdy tylko spoczął na łóżku. Obudził się w środku nocy. Widząc że spał w ubraniu pokręcił głową z politowaniem i poszedł pod prysznic. Z łazienki wyszedł po mniej więcej godzinie. Długa gorąca kąpiel to było coś bez czego zdecydowanie nie mógłby się teraz obyć. Wychodząc z łazienki wycierał jeszcze głowę ręcznikiem. Miał na sobie dół od piżamy. Były to długie, białe spodnie z delikatnego materiału. Nie jadł nic od południa, więc od razu poczuł głód. Zapalił papierosa i narzucił na siebie szlafrok. Otworzył drzwi komnaty. Właściwie to chciał się uszczypnąć bo jego oczom ukazała się niezwykle zabawna scena. Przodem szedł jego ojciec pilnując by William nie potykał się o meble. Chłopak udawał teraz wielkiego jastrzębia i biegał po całym korytarzu machając rękoma. Narcyza natomiast szła za Lucjuszem prowadząc Lilianę, której oczy się zamykały i właściwie automatycznie powłóczyła nogami. Cała czwórka aż ociekała wodą.

- co tu się..

- nie ważne synu nie uwierzysz...- westchnął Lucjusz - pomóż mi zagonić tego sokoła do klatki to zapomnę, że jakiś czas temu rozbiłeś mój samochód..

Draco spojrzał na ojca z niedowierzaniem, ale pomógł mu bez protestów. Razem unieruchomili Williama i popchnęli go prosto na łóżko. Kontakt z poduszką spowodował natychmiastowy sen nastolatka.

Lucjusz poczekał na żonę i razem udali się do swojej komnaty. Podczas gdy mężczyzna żalił się żonie na mokre ubranie, ona tylko kiwała głową, aż w końcu z niecierpliwiona zatkała mu usta dłonią.

Draco wpatrywał się w nich rozbawiony do chwili aż nie zobaczył Liliany. Wcześniej jakoś nie zwrócił na nią uwagi. Może dlatego, że zdawało się jej tu nie być. Stanął przed kobietą, która spała już na stojąco
- halo halo..proszę Pani..pora wysiadać..właśnie minęliśmy Hogwart..- mruknął jej do ucha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:24, 08 Sty 2013    Temat postu:

Kobieta w połowie drogi zdjęła szpilki, które teraz niosła w ręce. Zrobiła to zaraz po tym, jak praktycznie wywaliła się na schodach, co Narcyza skwitowała wiele znaczącym prychnięciem. Czuła, że pęka jej głowa; nie tylko od zmęczenia, ale także od głośniej muzyki i ogólnie wszystkich minionych wydarzeń. Ogólnie wyglądała jak półtora nieszczęścia; z jasną koszulką przylepioną do ciała i włosami ociekającymi wodą, tylko makijaż miała idealny. Nawet nie miała ochoty warczeć na Willa, żeby przestał się drzeć. Kiedy Draco i Lucjusz poszli położyć spać Willa, Liliana po prostu stała i czekała na ich powrót. Ogólnie to czuła się jak zombie.
-Dobranoc.-Wymruczała tylko, gdy wuja i ciotka udali się do siebie, a potem znów złapała zawiehę i powłócząc nogami ruszyła w stronę swojej komnaty. Czuła, że zaczyna robić jej się zimno. Dopiero dźwięk słów Dracona ją obudził, co wyglądało przekomicznie, kiedy nagle otrząsnęła się i wyprostowała i spojrzała na niego wielkimi ze strachu oczyma.
-Wystraszyłeś mnie, Draco.-Mruknęła cicho, czując jak znów zaczyna robić się śpiąca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:30, 08 Sty 2013    Temat postu:

- widzę..ale myślę, że uda mi się to jakoś Tobie zrekompensować..idź do mojej komnaty...nie nie tam..- zawrócił ją i doprowadził do drzwi. - Wrócę za moment - obiecał rozbawiony i przymknął drzwi by broń boże nie wyszła.

Wrócił po kilku minutach niosąc dużą srebrną tacę. Sobie wziął coś do jedzenia, a Lilianie kubek gorącej czekolady. Po wręczeniu jej boskiego naparu, udał się do łazienki i po prostu przygotował Lilianie ciepłą, aromatyczną kąpiel.

- Pani pozwoli..- westchnął odbierając jej czekoladę. Chwycił ją pod ramię doprowadził do wanny - tam..- wskazał na półkę - masz ręczniki..- dodał z uśmiechem przynosząc jej kubek do łazienki - odpręż się..tylko nie zaśnij - westchnął wstając i wrócił do sypialni.

Mężczyzna usiadł przy stole i przez 15 minut pochłonął wszystko co udało mu się przynieść. Syty jak wilk nalał sobie whisky i zapalił papierosa. O tak..wreszcie spokój..coś czego nie miał dawno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:44, 08 Sty 2013    Temat postu:

Liliana spojrzała na niego swoimi lekko przymkniętymi, zielonymi oczyma z kryjącym się w nich zadowoleniem. W końcu coś jej się należało po trudach dzisiejszego dnia. Kiedy mężczyzna kazał jej iść do swojej komnaty po prostu tak jak wcześniej ruszyła przed siebie.-Wybacz, jestem lekko śpiąca.-Zaśmiała się cicho, kiedy okazało się, że idzie w złym kierunku. Po wejściu do jego sypialni usiadła na pierwszym lepszym fotelu i oparła głowę na ręce i usiłowała nie zasnąć. Z wdzięcznością przyjęła kubek czekolady, do której cały czas miała słabość. Piła ją małymi łyczkami, gdyż była naprawdę gorąca i przy okazji cudownie słodka.
-To może przyjdź sprawdzić za jakiś czas, czy się nie utopiłam?-Posłała mu wdzięczny uśmiech i zrzuciła z siebie mokre i zimne rzeczy, po czym zanurzyła się w gorącej wodzie i przymknęła oczy. Czuła w końcu cudowną błogość. W końcu nie mogła być niezadowolona z dzisiejszego dnia. Głównie przez to, jak dobrze dogadywała się z Sophie. Kiedy poczuła, że znów zapada w senność, wyszła z wanny i owinęła się śnieżnobiałym ręcznikiem. Drugi zawinęła sobie na włosach. Jeszcze tylko zmyła makijaż i właściwie była gotowa do spania. Może nawet nieco mniej niż przed kąpielą, która ją nieco orzeźwiła.
-Nie pękniesz?-Spytała widząc Dracona rozwalonego na krześle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:52, 08 Sty 2013    Temat postu:

- niby dlaczego ? - spytał rozbawiony - nie jadłem od kilkunastu godzin a Ty mi żałujesz sałatki, pieczeni i kilku ciastek?..- spytał unosząc na nią wzrok i otaksował spojrzeniem jej zakryte jedynie ręcznikami ciał - nie będę Cię prosił byś mi wyjaśniła co się tu działo gdy tak błogo spałem..zapewne wrócimy do tego jutro - obiecał i posłał jej lekki uśmiech odkładając pustą już szklankę - i tak nie jestem zbyt rozmowy dzisiaj.- westchnął przeciągając się i opadł na materac łóżka rozciągając się na nim wygodnie wciąż wpatrując się w kobietę - wiesz Liliano..mógłbym się pokusić na stwierdzenie, że stęskniłem się za Twoim widokiem..- mruknął przywołując ją do siebie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:06, 08 Sty 2013    Temat postu:

-Nie żałuję, to z troski.-Odparła z uśmiechem. Zrobiła kilka kroków, żeby stanąć na miękkim dywanie, gdyż drewniana podłoga strasznie ziębiła ją w stopy. Uniosła lekko brew widząc jego uważne spojrzenie, które niemal zdejmowało z niej ten ręcznik.-To raczej długa i zawiła opowieść.-Westchnęła, naśladując gest mężczyzny. W ostatnim momencie złapała osuwający się ręcznik.-Padam na twarz. Aż boję się, co będzie w te święta.-Podążyła za nim wzrokiem, kiedy kładł się na łóżko.-Mówisz tak, bo stoję przed Tobą w samym ręczniku, czy nie tylko o to chodzi?-Weszła do łóżka i położyła się obok niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:23, 08 Sty 2013    Temat postu:

Gdy mężczyzna usłyszał ostatnie wypowiedziane przez nią zdanie odsunął się momentalnie od niej - będzie jeszcze, że Cię molestuje..- westchnął wstając.
- jak masz ze mnie robić jakiegoś erotomana to możesz od razu wrócić do swojej komnaty..- dodał zapalając papierosa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:37, 08 Sty 2013    Temat postu:

-Boże, Draco, żartuję przecież! -Westchnęła siadając na łóżku. Obydwoje byli juz chyba zmęczeni, albo zanadto wyspani, jak było w przypadku Dracona. Wstała z łóżka i podeszła do niego.
-Padam na twarz i gadam bzdury.-Spojrzała na niego przepraszajaco.-Jak chcesz, to mogę sobie iść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 10 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin