Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Altana
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:40, 05 Maj 2014    Temat postu: Altana

W jednej z części ogrodu usytuowana była spora altana, którą zdobiły antyczne kolumny i bluszcz, który je obrastał. W tym momencie cała okryta była śniegiem, a pod nią znajdowało się zamarznięte jezioro. Wnętrze altany natomiast było magicznie podgrzewane przez co nie trzeba było przejmować się chłodem. Anastazja lubiła to miejsce, to też wybrała je na przechadzkę. Kiedy tylko znalazła się w altanie zsunęła ze swoich ramion śnieżnobiałe futro i oparła się o balustradę, po czym wbiła zaciekawiony i pełen nostalgii wzrok w jedno ze skrzydeł dworu, w którym akurat znajdowała się jadalnia. Zamyślona nie usłyszała kroków..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:48, 05 Maj 2014    Temat postu:

Alistera, który spreżycście kroczył przez snieg. :- Wesołych swiąt!-krzyknał naśladując baryton Świętego Mikołaja. Młody mężczyzna nie spuszczał wzroku z dziewczyny:- Cóz... twój tata skwitował mnie spojrzeniem:"Hmm...Moja córka lubi niebieski" czyli mam dzisiaj odpust, jesli chozi o ewentualna wrogość, lub inne tatusiowe metody pozbywania sie potencjalnych chłopaków?-bardziej spytał, niż stwierdził. Wszedł i rozejrzał sie po altanie:- Uciekłas mi...-skwitował, stając przed Nią:- Jestes zamyslona.... Chodzi o ucnziów, czy czegos nie zrobiłem, a powinienem?-spytał z usmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:54, 05 Maj 2014    Temat postu:

- zastanawiam się..co sprezentować mojemu bratu z okazji ślubu z Lilianą..pamiętasz, że na sylwestra przypada ich wesele ? - odparła witając go lekkim uśmiechem - po za tym wszyscy oczekują, że na weselu Tom oświadczy się Sophie..mam nadzieję, że nie stchórzy..- westchnęła i przyjrzała mu się uważnie - nie uciekłam..tylko..potrzebowałam odrobiny samotności..- przyznała siadając na jednej z ławek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:57, 05 Maj 2014    Temat postu:

Alister na poczatku słuchał jej z uśmiechem, jaki zazwyczaj towarzyszył mu przy pieknych kobietach, a gdy doszedł koniec jej wypowiedzi, trochę zmarkotniał:- Aha..... Cóz, jesli przeszkadzam...-rzucił nonszalancko i wskazał droge do posiadłości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:02, 05 Maj 2014    Temat postu:

- nie...zostań..po prostu wszędzie te zaręczyny..śluby...dzieci..rozwody..- dodała z wymownym uśmiechem - od tego chcę odpocząć..- wytłumaczyła podchodząc do niego - nic nie mówiłeś, że Twoja matka spodziewa się dziecka..- zagadnęła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:07, 05 Maj 2014    Temat postu:

-Nie wiedziałem, ze dwójki....-podrapał sie po głowie:- Dowiedziałem sie mimochodem.....-przyznał:- I zupełnym przypadkiem. Ale widze, ze jest tak podekscytowana, jakby nie miała pojęcia, na czym polega poród.-rzucił, chichocząc:- Chcesz odpoczac od małżeństw? Wierz mi, naoglądałem sie dośc, i to juz w Hogwarcie.... kazdy wiązek był powazny... Widziałem, jak Victor żenił sie z Anną, widziałem, jak jason i Scarlett latali za soba, ale mieli z tym problemy..... I wszystko takie..... dlugotrwałe, a potem te wszystkie walki, łowcy, nie Łowcy, Czarny Pan, nie Czarny Pan, wakacje, by wypuścic z siebie troche pary i powrót do takiego chaosu...-podliczył:- Cykl zycia rodzinnego....-podsumował:- ja zazwyczaj zyłem w innych krajach, zajmowałem sie czym innym.... Dzisiaj miałas próbke, nawet w Swięta byłem potrzebny... Ale zdążyłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:14, 05 Maj 2014    Temat postu:

Właściwie to Anastazji nie o to chodziło. Zazdrościła wszystkim tej rodzinności, a ze słów Foxa wywnioskowała, że on woli prowadzić inny model życia
- tak...praca potrafi dać w kość..- odparła mimochodem zbierając futro z ławki i zarzuciła je sobie z powrotem na ramiona - powinnam już wracać..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:20, 05 Maj 2014    Temat postu:

Fox nie skończył wypowiedzi:- Wiesz, najsmieszniejsze w tym wszystkim.... Jes to, ze nie rozumiałem... Nie rozumiem, dlaczego ludzie wiąza sie tak długo, poważnie... Jakby stawiali wszystko na jedna kartę. jakby nie mogli przewidziec kłótni, docierania się..... i innych rzeczy. -ruszyl za Nia:- I dalej tego nie rozumiem. ale..... Wytłumacz mi, czemu z Toba jest inaczej? Nie wierze w ryzykowanie az tak samym soba, o xle ułozone serce może zniszczyc duzo bardziej, niz połamane kończyny.... Lubie swoją pracę. Ale coraz częściej chcę wracac do domu. I nie wyobrazam sobie siedzenia w kapciuszkach w salonie, czytajac gazety z fajka w ustach, pykając dymki co jakiś czas....-odgarnał sobie wlosy, wyrzucajac to, co poddenerwowało go widzac te święta:- I to dla mnie zupełna nowośc, bo nie wyobrazam sobie teraz tego, ze miałbym nie wrócić do Ciebie. Nie rozumiem tego wszystkiego, i nie wiem, jak to działa. Ale nie moge nie wracac po pracy, bo chcę, bys wiedziała, ze jestem bezpiczny, a jednoczesnie chcę miec pewnośc, ze Tobie nic nie jest....-skończył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:24, 05 Maj 2014    Temat postu:

- nie pogodzisz tych dwóch rzeczy..- dodała zatrzymując się na schodach - przyjdzie dzień, kiedy będziesz musiał wybrać..- szepnęła odwracając się do niego - ja nie chcę Ci zabierać tego co daje Ci tyle radości i spełnienia, ale nie zamierzam podzielać losu mojej matki..- odparła bez ogrudek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:30, 05 Maj 2014    Temat postu:

-Nie rozumiesz, ja wiem, czego chcę!-spojrzał na Nią:- Nie rozumiem tych wszystkich rzeczy, ale chce ciebie w tym wszystkim, bo inaczej nie umiem.. Ech...-podszedł do niej i obrócił Ja do siebie:- Chce Ciebi, rozumiesz? To usiłuję Ci wyjasnić. Dlaczego wymykałem się z pracy tyle razy? Bez Ciebie obok to po prostu jest dla mnie .... puste. -powiedział, wyrzucajac z siebie resztki zdań.:- Nie chce nikogo, ani niczego innego. Nie wiem, jakim cudem, ale tak jest. Chce tylko jednego. Ciebie....- odgarnął jej kosmyk z czoła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:34, 05 Maj 2014    Temat postu:

- pięknie to brzmi..ale słowami niczego się nie zbuduje..- odparła nieco sztywno

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:43, 05 Maj 2014    Temat postu:

Alister westchnał:- mam rzucic prace, przeprowadzic się? I tak mam własny domek.....- wyjasnił:- W tej chwili moge tylko zrobic to...-złapal Ją i przyciągnał do siebie, po czym wsunal dłoń w jej włosy i namiętnie Ją pocalował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:47, 05 Maj 2014    Temat postu:

Anastazja zachwiała się na oblodzonych stopniach, ale nie upadła dzięki ramionom Alistera. Tak bardzo tęskniła za jego pocałunkami, że kiedy chciał się odsunąć, sama przyciągnęła go do siebie za kołnierzyk koszuli i oddała namiętny pocałunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:52, 05 Maj 2014    Temat postu:

Alister objał dziewczyne mocniej i trzymał przy sobie. Co wieczor, gdy wracał z gonitw, pułapek i innyc niebezpiecznych terenów to własnie dla takich chwil powrót do domu był priorytetem. Do kogoś. do niej. Nigdy nie czuł takiego uzaleznienia, takiej relacji. Nie miał okazji i nie chciał. Aż do teraz, gdy gładził Ja po włosach, druga reka sunąc po plecach i całujac namiętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:58, 05 Maj 2014    Temat postu:

- może wrócimy do altany ? tutaj zaraz zamarzniemy..- wyszeptała wpatrując się w jego oczy. Oddychała szybko i nie spuszczała z niego wzroku. Chciała znaleźć się w ciepłym miejscu, ale jednocześnie wczepiła się w niego co uniemożliwiało jakikolwiek ruch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin