 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:23, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- Czy ja wygladam jak dzbanek z krwią?-spytał spoglądajac na Anne zirytowany:- Anna, nie przeciagaj struny, nie ze mna i nie teraz....-ostrzegł Ja, wyciągajac palec przed siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kobieta spojrzała na męża, na jego palec, a później odsunęła się z niechęcią
- spróbuj jeszcze raz narzekać, że nie jestem romantyczna..- warknęła pod nosem wstając po czym ruszyła z powrotem w stronę jadalni rozeźlona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:41, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor spojrzał na Nia, po czym wstał z fotela:- Bo to nie romantyzm.... To jest irytowanie mnie na potęge....-ruszył za Nia szybkim krokiem po czy obrócił ją do siebie:- a ja mam dosc tego, że widze tylko twoje plecy, wiesz?-spojrzał jej w oczy:- Może troche zardzewiałem, ale to nie znaczy, że mam siedzieć i oglądac, jak odchodzisz z niechęcia.... w twarz mozesz mi dac póxniej....-rzucił cierpko i pocałował Ja mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:43, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Anna nie spodziewała się tego i podwpływem jego siły oparła się plecami o ścianę. Początkowo faktycznie chciała mu dać w twarz, albo gdziekolwiek indziej, ale chwilę później objęła go za szyję i oddała namiętny pocałunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:50, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor dawno nie czuł ust swoej zony. pewnie Ja zirytował i chciała go uderzyć. Moze kiedy chce. Ale nie teraz. Bo to jest tego warte. zawsze było, odkąd Ja poznał i nazwał przerosniętym nietoperzem. Pod wpływem instynktu złapał jej nogi i podrzucił nieco do góry, obejmując Ją w biodrach i podpierajac swoimi rekami. Odsunał ich od ściany, a pod wpływem podniecenia gen uaktywnił sie, jarząc Jego oczy srebrem. Mezczyzna cofnał się z zoną kilka kroków i wpadli obydwoje na kanape, jednak Victor który tak dawno nie czuł zony blisko, nie zamierzał odklejac sie od jej ust. Objał Ją tylko , przylegajac do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:55, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kobieta początkowo nie pozostawała mu dłużna. Po chwili jednak doszła do wniosku, że nie jest to odpowiednie miejsca na ich "zabawy" i usiłowała odsunąć męża od siebie co w obecnej sytuacji nie było takie proste. Spróbowała innej techniki i obróciła ich oboje tak, że ona znalazła się na nim i wtedy właśnie przerwała mocałunek
- nie tutaj...- wyszeptała rozbawiona kiedy mąż znowu ją do siebie przyciągał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:58, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie tutaj hmm?-spytał:- Kochanie, gdzie Twoje pazurki?-spytał zalotnie Victor, przyciagajac Ją do siebie i całując po szyi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:02, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- nic im nie dolega..ale nie jesteśmy u siebie..- odparła siadając na nim okrakiem, a kiedy nadal nie zamierzał jej puszczać otarła się o jego męskość z perfidnym uśmiechem. Chwyciła jego nadgarstki i ułożyła mu nad głową po czym zawisła swoją twarzą nad jego i przyjrzała się jego oczom - ja tutaj jestem panią sytuacji..- przypomniała wykonując charakterystyczny ruch biodrami po raz kolejny i pocałowała go delikatnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:06, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor czujac przyjemny dreszcz i narastające podniecenie wydał z siebie cichy pomruk, jak niezadowolony wilk. Szarpnał nadgarstkami:- panią sytuacji? Ojjj.... To działa w obie strony, Kochanie...-sam, korzystajac z obecnego stanu swojej męskości, poruszył biodrami, ocierajac sie o Nią. A ze siedziała na Nim okrakiem, postarał sie, by czuła jak o bardzo jej pragnał i by wiedziała, co Ich będzie czekać. Usmiechnał sie i podniósł głowe, by musnąć jej usta. Gdy udało Mu sie tylko Je musnac, kolejny raz otarł sie o Nia.:- ja Ci dam pania sytuacji...-zamruczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:12, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- Victor...bo sobie pójdę..- odparła ostrzegawczo i pogroziła mu palcem po czym po prostu się na nim wygodnie ułożyła. W ich małżeństwie od dawna brakowało czyłości i zmysłowości przez co obydwoje tak bardzo potrzebowali swojej bliskości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:16, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor spojrzał jej w oczy:- Wiesz, ze nie naleze do cierpliwych osób, Anno.....-zaczal:- zwłaszcza, gdy moja zona mnie tak ładnie prowokuje....-korzystajac z okazji, że byla blisko, pocalował Ja namietnie. Nie umiał powiedzieć, jak bardzo mu jej brakuje. Bjakkolwiek o tym myslał, brzmiało to żałosnie. Ale wiedział, zę Ona to czuje. Wiedział, ze w takich momentach Ona doskonale wie, co się w Nim dzieje, i jak bardzo jest mu potrzebna jej bliskośc. Mimowolnie otarł się o Nia i napawal się chwila, muskajac ustami jej szyję i wargi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:25, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- niewygodnie mi..- odparła rozbawiona - chodźmy chociaz gdzieindziej..- westchnęła gdy wiciąż znajdowała się w uścisku i jak na zawołanie drzwi od jadalni otowrzyły się.
Do salonu wkorczył sam Lucjusz z zamiarem przejścia się po domu i znalezienia swojej córki, która w niewyjaśnionych okolicznościach nagle zpadła się pod ziemię.
Mężczyzna przystanął i przyjrzał im sie z uniesioną brwią
- czy nad drzwiami do mojego domu wisi napis " Dom uciech "
- nie..ale to nie oznacza, że takim nie jest..- wtrąciła Bellatriks wychodząc za nim po czym spojrzała na parę porozumiewawczo - tylko jak upuścisz mu krew to posprzątej..- zwróciła się do Anny po czym ruszyła na górę
- czy ja mam cokolwiek do powiedzenia w swoim domu ? - spytał Lucjusz mrużąc oczy
- nie zrzędź..- westchnęła Lestrange i puściła oczko rozbawionej Annie po czym zniknęła na piętrze
Lucjusz mruknął coś pod nosem i zniknął im z oczu.
Anna spojrzała na męża wymownie - widzisz..mówiłam, że tak będzie..zaraz zrobi się tu tłok..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:29, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor westchnał, wymamrotał:- przepraszam, Wujku......-po czym sporzał na zonę:- Ale nieładnie tak przerywac wpół gwizdka...... Wiec moze przeniesmy się gdzies, gdzie nikogo nie będzie? Hej.....-zagadnał Ja:- Gdy bylismy w Japonii....Mielismy taki jeden pomysł..... Nigdy nie robilismy tego pod gołym niebem..... -mruknał:- Nie, dach sie nie liczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:31, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- nie wiem o czym mówisz..- odparła z prowokującym uśmiechem i wstała, po czym zaczeła wygładzać materiał swojej sukni - jak zwykle cała wygnieciona..- dodała z teatralnym wyrzutem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:37, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
-Wygnieciona Mogóbym ja wygnieśc bardziej....-podszedł do niej i mruknał jej do ucha:- albo po prostu ją z ciebie zedrzeć......-musnał ustami miejsce, gdzie wampiry kiedys miały tętnice, pulsująca krwią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|