www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

-jak tylko raz?-spojrzał na nia zdziwiony Alex.

Scarlett Howlett

- no..jak byłeś mały..jeszcze żyła twoja mama..- uśmiechnęła się

Jason Howlett

-Kiedy to było?-spytasł narcyze:- Jakim cudem.....

Scarlett Howlett

- mówiłam..to tylko przez chwilę..Lucjusz był u twojego ojca..właściwie to bez pozwolenia Lucjusza weszłam do środka...długa historia to było na początku naszego małżeństwa

Jason Howlett

-Ahaa.... i nigdy o tym nie wspomniałas...... pamiętasz moja matkę? Jak sie z nią rozmawiało?

Scarlett Howlett

- całkiem dobrze..uspokajała mnie nieco..bo widzisz byłam przerażona wychodząc za kogoś takiego jak Lucjusz Malfoy..kiedyś to było bardzo skomplikowane..

Jason Howlett

-No tak..-zasmiał sie Alex:- Mama była w tym dobra..... zmarla, gdy miałem 10 lat...-westchnął:- Teraz wszystkim sie układa, chcialbym, by.... -zawachał się:- By James mógł odnowic zwiazek z Bellatriks...

Scarlett Howlett

- no cóż wszystko przed nimi..- uśmiechnęła się - wiesz..teraz wiele mi się przypomniało..ten stres przed pierwszym poznaniem Lucjusza...i wszystko inne...myślę że dobrze by było niebawem zorganizować taki wieczorek choćby tutaj i powspominać dawne czasy..jestem pewna że po tak długim czasie macie wiele pytań..

Jason Howlett

-Możnaby nawet jutro...-odparł wesoło Alex:- O ile nie będziemy pytać Jamesa..... jego życie to jedno wielkie pasmo czekania za ukochaną...-roześmiał się.

Scarlett Howlett

Narcyza zaśmiała się i dopiła herbaty
- a od Ciebie mogę się spodziewać jakiś zaskakujących pytań?

Jason Howlett

-Ode mnie?-zdziwił się:- Nie, ja jestem spokojny.... zreszta, moje życie jest takie sobie....-usmiechnał sie przelotnie.:- szkoa, ze nie mozna uzywać magii, bo zrobilibysmy sobie jazde po myslodsiewni każdego z nas...

Scarlett Howlett

- coś wymyślimy..w każdym razie jestem zdumiona..jesteś pierwszą osobą która nie chce mnie o nic zapytać..a gdzie masz żone?

Jason Howlett

-a nie wiem... jeszcze nie zona..-zauważył ze smiechem. Po chwili nalał sobie whisky i upił trochę:- Ojciec mi duzo opowiadał o swoim przyjacielu.. dopiero w jego pamiętniku zauważyłem, że to był Lucjusz od samego początku...

Scarlett Howlett

- no tak..w naszej rodzinie zawsze było dużo tajemnic...i to się chyba nigdy nie zmieni..

Jason Howlett

-Może czas najwyższy wyasnić parę z nich... Bella pewnie i tak nie powie połowy rzeczy jamesowi, zwłaszcza, ze jej na nim zależy...-westchnał alex:- U mnie tez jest pare sekretów....