Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Rumunia / Bukareszt / Rezydencja Loup Garou
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:23, 27 Maj 2012    Temat postu:

Bella uśmiechneła się delikatnie i pogłaskała Eve po włosach:- Dasz sobie rade.... velcan niech będzie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:29, 27 Maj 2012    Temat postu:

- myślę że to najlepszy pomysł..- westchnęła dziewczyna - o cześć babciu..- zwróciła się do wchodzącej Anastazji i znów spojrzała na smacznie śpiącego synka. Wyglądał tak niewinnie kiedy spał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:37, 27 Maj 2012    Temat postu:

Anastazja zeszła spokojnie i spojrzała na obie dziewczyny:- wiecie co..... wyglądacie uroczo, naprawde..-uśmiechnęła się dobrotliwie. Po chwili zerknęła na pole i zastanowiła się nad czyms:- Mam niewiele czasu... ale może znajdziecie czas, by babcia zabrała was na małe zakupy, co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:42, 27 Maj 2012    Temat postu:

- zakupy ?..jakie zakupy? - spytała zaciekawiona Eve - znaczy było by super..ale nie mogę tak zostawić małego..znaczy Gabriel jest w domu ale przecież on nie będzie zajmował się dzieckiem

- spokojnie..- westchnęła wchodząca Narcyza - zajmę się nim..no co..? - spytała widząc zaskoczoną Anastazję - gdybyś mnie lepiej znała wiedziałabyś kuzynko że jestem bardzo kochaną ciocią..prawda? - spytała z czarującym uśmiechem

Eve rozbawiona pokiwała twierdząco głową i spojrzała na Belle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:43, 27 Maj 2012    Temat postu:

Anastazja chrzakneła:- No wiec własnie.... słodziutka ciocia zajmie sie nowa pociecha, a my wyskoczymy na małe zakupy, co Wy na to?-spytała z usmiechem.

Bella odparła od razu:- ja jestem za...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:51, 27 Maj 2012    Temat postu:

Eve nadal nie wyglądała na przekonaną - sama nie wiem..jestem zmęczona, ledwo trzymam się na nogach.. z resztą jak ja wyglądam..

- no nie przesadzaj..nie raz zostaniesz w domu zakopana w pieluchach i nie raz będziesz musiała rezygnować z przyjemności..- westchnęła Narcyza stając obok Anastazji - poza tym pomoże mi Bella a przed Gabrielem jakoś Ciebie wytłumaczymy..- dodała biorąc delikatnie Velcana na ręce - a teraz idź szybko się ogarnąć..na stoliku nocnym zostawiłam Ci eliksir wzmacniający..no dalej na co czekasz..- spojrzała na dziewczynę już zniecierpliwiona

Eve uśmiechnęła się tylko. Ucałowała synka w czoło, ciotkę w policzek i prawie pobiegła na górę.

Narcyza westchnęła - i w cale nie jestem słodka..- spojrzała na Anastazję mrużąc oczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:58, 27 Maj 2012    Temat postu:

Anastazja puściła narcyzie oczko:- Oczywiscie, ze jestes, Cyziu... rodzina to rodzina....-mrukneła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:01, 27 Maj 2012    Temat postu:

- czy ty kiedykolwiek przestaniesz mnie denerwować ? - spytała Narcyza urażona. Z drugiej strony od zawsze uwielbiały się ze sobą droczyć - nie wiem co mnie skusiło by moją córkę nazwać Twoim imieniem..chyba sam diabeł..- mruknęła rozbawiona - bawcie się dobrze.- dodała z lekkim uśmiechem i poszła na górę

Eve wróciła po kilkunastu minutach odświeżona i przebrana. Upięła lekko włosy i delikatnie się umalowała - noo..to możemy iść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:12, 27 Maj 2012    Temat postu:

Anastazja uśmiechnęła się:- No.. to w droge dziewczyny..-wskazała drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:18, 27 Maj 2012    Temat postu:

- ale gdzie idziemy ? - spytała zaciekawiona Evelynn

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:35, 27 Maj 2012    Temat postu:

-Do Bukaresztu, moja droga...-odparła Anastazja:- Znam pare fajnych sklepów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:12, 27 Maj 2012    Temat postu:

-----------

- było wybornie..- kontynuowała rozmowę Eve kiedy razem z babcią i kuzynką wróciły do domu - babciu skąd znasz takie miejsca

- cóż..cieszę sie Evelynn że świetnie się bawisz..- odezwał się cierpki głos Gabriela stojącego przy oknie z papierosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:09, 28 Maj 2012    Temat postu:

- o co chodzi..przecież nie zostawiłam dziecka samego ..- Eve skrzyżowała ramiona i spojrzała się na Gabriela wojowniczo.

- oo tak..zostawiłaś go Narcyzie na głowie..dzień po urodzeniu dziecka ty latasz po sklepach..jeszcze do końca nie wypoczęłaś a już Cię nie ma w domu..- Gabriel mówił przyciszonym głosem

- jeśli czuje się dobrze to nie powinieneś mieć z tym żadnego problemu..jestem młoda i mam prawo wychodzić i spotykać się z członkami rodziny i przyjaciółmi..nie możesz mi tego zabronić !

- widzenia oczywiście że nie..ale te wszystkie osoby mogą przychodzić tutaj..mniemam iż ten poroniony pomysł był twoim Anastazjo..- mężczyzna wbił spojrzenie swoich złotych oczu w kobietę - pojawiasz się na chwile a już zdążysz tyle namieszać..

- wiesz Gabrielu wszystko było by dobrze gdybyś nie wyznaczał idiotycznych zasad! - krzyknęła Eve - Tobie wolno wszystko a mnie nic..!

- przecież możesz robić co chcesz ale nie zaniedbując przy tym dziecka..

- tak..chcesz żeby żyła w złotej klatce ..- wtrąciła się Narcyza wchodząc

- nic jej nie będzie..z resztą zobacz Eve..- wskazał na Narcyze - na taką kobietę wyrośniesz..niczego jej nie brakuje nie jest wariatką..

- większego głupstwa to ja dawno nie słyszałam..- syknęła kobieta wyrywając się Gabrielowi - i nie gódź się na to Eve..ja się zgodziłam i w wieku 17 lat zostałam zamknięta w domu..kocham Lucjusza ale to nie powód by tracić wszystko za razem oddając się jednemu..Gabrielu..to są inne czasy..po za tym jej bliżej do Belli niż do mnie..a spróbuj zamknąć Bellatriks w domu..- stanęła przy Anastazji


Gabriel stał pod ścianą i masował sobie skronie
- przepraszam wy jakiś manifest robicie.? - spojrzał na nie z politowaniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:44, 28 Maj 2012    Temat postu:

Anastazja wysuneła się rpzed szereg:- Poród to cos, czego Wy nigdy nie zrozumiecie.... to nie byle wizyta w ubikacji, mój drogi..... dziewczyna ma prawo na zakupy z babcia..... a narcyza dorbze zajmowała sie noworodkiem.... powód do narzekania? Osobiście...-rozłożyła ręce:- Nie widze żadnego..... chyba,z ę upierasz sie głupio rpzy swoim, Gabrielu?-spytała krzyżujac ramiona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynn Monrou
Przywódczyni klanu Loup Garou


Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumunia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:42, 04 Cze 2012    Temat postu:

- Eve porozmawiamy wieczorem..- zwrócił się Gabriel do swojej młodej żony siląc się na spokój - a co do Ciebie..Anastazjo..- stanął przed nią i spojrzał na zegarek - twoja wizyta chyba dobiega końca..więc staraj się spożytkować czas a nie wtrącać się do wszystkiego..- odwrócił się do Belli - narzeczony szuka Cię od kilku godzin..najwidoczniej chce już wrócić do domu..

- Gabrielu..od kiedy nie lubisz gości? - spytała Bellatriks przytulając się do niego rozbawiona

- od kąt wtrącają się w sprawy o których nie mają pojęcia..- spojrzał na kobietę odsuwając ją

- och przestań..wszyscy wiemy że tak na prawdę chcesz po prostu zachować twarz..- mruknęła za nim

Mężczyzna posłał jej wściekłe spojrzenie i już go nie było.

Eve wściekła kopnęła stojący przed nią fotel i opadła na niego zamyślona.

Bella spojrzała na Narcyzę i zamaskowała śmiech kaszlem wpatrując się wciąż w siostrę porozumiewawczo

- ale ja nie chcę jej tu zostawiać..- jęknęła Narcyza patrząc to na Bellę to na Anastazje

- wiem Cyziu..- Bellatriks podeszła do siostry i objęła ją ramieniem - ale nic jej nie będzie..niedługo nas odwiedzi..zobaczysz..- ucałowała ją w czoło

Lucjusz stał przy drzwiach wejściowych czekając na żonę i trzymając śpiącą córkę na rękach.

- jak nie odwiedzi..to Tobie się dostanie..- burknęła Narcyza i pożegnała się z siostrą. Eve uściskała mocno po czym stanęła przed Anastazją i wyciągnęła do niej rękę - no to..cześć..- westchnęła sama niezbyt przekonana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Rumunia / Bukareszt / Rezydencja Loup Garou Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
Strona 11 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin