www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tom Riddle

-Nie ma Pani smakować, tylko działać - Tom roześmiał się, widząc jej minę. Zrobił dla siebie drugiego skręta, bo skoro i tak dzisiaj na niczym nie oszczędzają..

Bellatriks Lestrange

Bellatriks westchnęła ponownie i wzięła kilka tak zwanych dymków
- a co Ty właściwie chcesz osiągnąć Tom ? - spytała a uśmiech sam wkradł się jej na usta

Tom Riddle

Thomas miał przymknięte oczy i od czasu do czasu zaciągał się skrętem.

-Nirwanę - odparł, jak najbardziej poważnie, jednak kiedy zobaczył jej minę, nie mógł opanować śmiechu.

Bellatriks Lestrange

Kobieta wzruszyła ramionami i zaciągnęła się jeszcze kilka razy
- na mnie to chyba nie działa..- odparła machinalne

Tom Riddle

-W takim razie wróćmy do alkoholu, bo mi nie jest nic lepie - Thomas wzruszył ramionami, gasząc przy okazji swojego skręta.

Bellatriks Lestrange

- wiesz Tom...może po prostu pójdziemy do łóżka..- zaproponowała wpatrując się w niego - spać..- dodała zauważając jak kąciki ust mu zadrgały

Tom Riddle

-Ooczywiście... - mina mu nieco zrzedła, kiedy kobieta poinformowała go, że będą tylko spali.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks wróciła na łóżko Toma i ułożyła się na łóżku w pozie greckiej bogini. Uśmiechnęła się czarująco i posłała mu wyczekujące spojrzenie.

Tom Riddle

Thomas spojrzał na nią oniemiały. Sam już nie wiedział, czego kobieta pragnie. Przez moment pożerał ją wręcz wzrokiem, a potem zwyczajnie zdjął z siebie spodnie i położył się obok. - Wygląda Pani, jakby chciała czegoś więcej, ale znając życie, tak nie jest - westchnął ze smutną miną.

Bellatriks Lestrange

- Tom jesteś uroczy doprawdy..- westchnęła rozbawiona układając się na plecach i przymykając oczy

Tom Riddle

-Często mi to mówią.. - roześmiał się, przykrywając ich obu kołdrą. Kiedy tylko zamknął oczy, poczuł, jak bardzo kręci mu się w głowie.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks również nie była w stanie pełnej świadomości to też przyzwyczajona do męskiego towarzystwa w swoim łóżku przez sen ułożyła się wygodnie na torsie chłopaka.

Tom Riddle

Thomas akurat nie miał z tym żadnych problemów. Nakrył ich do połowy kołdrą i objął kobietę ramieniem, bezwiednie zaczynając bawić się jej lokami. Machnął tylko dłonią w stronę okna, co spowodowało zasłonięcie się żaluzji. Nie lubił, kiedy rano budzą go promienie słońca. - Nie będzie Pani wygodniej bez szlafroka?

Bellatriks Lestrange

- to już nie jestem damą Twojego serca..? - spytała unosząc głowę i wpatrując się w niego

Tom Riddle

-Oczywiście, że pani jest! - zapewnił ją natychmiast.