www.starozytnyhogwart.fora.pl

Anastazja Malfoy

- jak tam chcesz..- machnęła lekceważąco ręką. Uwielbiała ciepłe kąpiele z dużą ilością piany i olejkami. Często zapominała podczas nich o bożym świecie. Uwielbiała to uczucie rozluźnionych mięśni, dlatego często bywałao tak, że siedziała w łazience blisko trzy godziny. Zawsze po kąpieli brała szybki prysznic by się otrzeźwić.

Alister Fox

Alister pokrecił głową i wstał:- Widze, ze juz odpływasz.... Nie powiem... -przejrzał si w lustrze:- Jesli woda jest ciepła, z chęcią bym dołączył...

Anastazja Malfoy

- masz łazienkę w swoim pokoju...zapewne..więc do dzieła..- westchnęła osuwając się tak, że znad piany wystawała tylko jej głowa

Alister Fox

-Ale to daleko, a tu jest miejsce...-powiedział udając marudny ton:- Najwyżej poczekam, aż wyjdziesz....-zakończył swój wywód

Anastazja Malfoy

- a proszę Cię bardzo..chętnie urzyczę swojego przybytku..tylko przynieś sobie jakieś czyste..odzienie..- odparła znów się w niego wpatrując

Alister Fox

-To akurat najmniejszy problem...-odparł spoglądając na Nią ukradkiem:- Docenić to, że codziennie wygladasz perfekcyjnie, niestety trzeba...-powiedział po chwili.

Anastazja Malfoy

Anastazja wpatrywała się w niego chwilę z nieodgadnionym wyrazem twarzy
- dziękuje..- odparła w końcu z lekkim uśmiechem - nauczyłam się od matki..

Alister Fox

-Niewatpliwie...-odpowiedział chłopak:- Chwila...-wyciagnał różdzkę i mała torba przyleciała przez okno, które otworzyło sie, jak na wezwanie. Alister przejrzał zawartość i zastanowił się chwilę:- Hmm.... Jesli za mało Ci relaksu, zawsze możesz wstapic na masaz...-powiedział, szczerzac siew usmiechu.

Anastazja Malfoy

- nie dziękuje..poradzę sobie bez, ale miło, że zaproponowałeś..- westchnęła zmieniając pozycję bo nieco ścierpła - podasz mi ręcznik ? - spytała wskazując na jeden z wieszaków

Alister Fox

-O ile będziesz siedziec w wannie, to tak...-powiedział żartobilwie, chwytając recznik i obracając się do niej.

Anastazja Malfoy

Anastazja odebrała od Alistera duży, puchowy ręcznik po czym spojrzała na niego wyczekująco
- no dalej..odwróć się na moment..- westchnęła zniecierpliwiona

Alister Fox

Alister obrócił się szybko, chociaz głowe odwrócił duzo wolniej. Usmiechnął się pod nosem, chwytajac swój ręcznik z torby.

Anastazja Malfoy

Kobieta podniosła się z wanny i owinęła ręcznikiem. Przez nadmiar piany poślizgnęła się jednak o wpadła prosto na Alistera.

Alister Fox

Alister złapał Ją w momencie, gdy przytkneła do Jego klatki piersiowej:- Nic Ci nie ejst?-spytał szybko, spoglądając na Nia uważnie.

Anastazja Malfoy

Anastazja pokręciła głową cały czas wpatrując się w jego oczy
- mam tendencję do...wypadków..- uważyła odsuwając się nieco