www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

Po chwili zeszła Suniv w długiej beżowej sukni zdobionej koronką z rozcięciem z boku i gorsetem. Włosy miała lekko upięte, podeszła do Alexa i cmoknęła go w nos
- mam nadzieję Howardzie że nie masz do mnie żalu, chciałam byś widział ślub swojego syna a i on potrzebuje twojego wsparcia..- westchnęła

Alex Howlett

-Nie, ależ skąd.... jak dugo nie planujesz czegos w moim kierunku...-usmiechnał się:- Miło, ze alex jest z tą osoba, która czyni go szczesliwym...-powiedział bracajac laske w palcach.

Alex poszedł na góre i wrócił w smokingu przypominającym szate wyjściowa. Miał czarna muchę zawiązana pod szyja i włosy uczesane do tyłu oraz spięte w kucyk.

Bellatriks Lestrange

Po chwili zszedł William, miał na sobie czarne eleganckie spodnie jak większość panów, fioletową satynową koszulę szytą na "wampirzą modę" i czarną aksamitną kamizelkę, włosy związał fioletową wstążką, warto było dodać że sięgały mu prawie do pasa.
- tato wiesz że Eve zgodziła się wrócić do Gabriela..- spytał Will z nikłym uśmiechem

Suniv westchnęła i usiadła w fotelu

Alex Howlett

Howard spojrzał zaskoczony na Alexa:- chcesz mi powiedziec, ze Twoja córka jest z Gabrielem:-spytał dziwnym tonem.
-Tak... najwyraxniej...-odparł alex krecac głowa:- ale nie wróży to dobrze....
Howard odparł:- oczywiscie, ze nie, Alex. Znasz go, a ja poznalem go nawet lepiej....

Bellatriks Lestrange

Po chwili zeszła Eve. Miała na sobie sukienkę no kolan w kolorze ecru, odciętą pod biustem czarną szarfą, bez ramiączek. jej kasztanowe fale upięte były subtelnie do góry. Sukienka wdzięcznie układała się przy każdym kroku. Na nogach miała czarne szpilki na platformach
- no..i jak wyglądam? - uśmiechnęła się czarująco
- oj Eve..gdybym nie był twoim bratem..- westchnął Will

Eve zaśmiała się i ucałowała go w policzek
- tato Gabriel mówił że razem z Liwillą..no tą z rady..- dodała zaraz niepewna imienia - macie coś do obgadania..ach...zobacz co dostałam od niego..- pokazała mu srebrny pierścionek ze szmaragdem - to na przeprosiny..

Alex Howlett

alex usmiechnał się:- na przeprosiny.... mhm....
Howard az usiadł na krzesle:- eve, nie mów, ze dałas się przekupic tak po prostu? ja bym go jeszcze przetestowal...-usmiechnał się stukając laską.
Alex westchnał:- coś do obgadania... no ciekawie...

Bellatriks Lestrange

- nie testuje się osób które się kocha..- odfuknęła
- Evelynn czy ja mogę prosić Cię na..- urwała widząc portret. W drzwiach stała Narcyza w gustownym koku. Miała na sobie ciemno fioletową sukienkę do kolan, odciętą pod biustem i opływającą delikatnie jej brzuszek. - Howardzie..- uśmiechnęła się czarująco i ruszyła w jego kierunku. Mimo ostatniego trymestru ciąży perfekcyjnie chodziła na szpilkach

Alex Howlett

Howard usmiechnał sie;- cyziu....-podszedł bliżej:- Miło Cie widzieć! przepięknie wyglądasz!-pochwalił ja z lekkim uśmiechem. Potem zerknał na evelynn:- wrócimy do rozmowy...-po czym zajął sie nacyza:- Co słychac u lucjusza?-spytał spoglądajac na nia.

Bellatriks Lestrange

- nigdy nie czuł się lepiej..ale brakuje mu Ciebie..- wyznała dotykając ram obrazu - Alexik..chodź do cioci - wyciągnęła ręce do Alexa rozbawiona

- ta wrócimy..- odburknęła Eve przewracając oczyma - no co? - wyszeptała widząc ostre spojrzenie matki
- odnoś się do dziadka z szacunkiem..
- jasne..- mruknęła - idę poszukać mojego ukochanego..- podkreśliła Eve - i mam nadzieję że na tym się nie skończy - oznajmiła i wyszła

Alex Howlett

Howard usmiechnal sie i spojrzał na suniv:- Znam gabriela długo.... wróci, i we łzach nie raz....-pokrecił głową.
Alex przytulił narcyze ze smiechem. w tym samym czasie wszedł Victor i jason z dziecmi.
Victor zatrzymał sie:- dziadku...-powiedział cicho.
Howard spojrzał na nich:- jason.... Victor...-wyciągnał ręce:- moje wnuki......-spojrzał na nich z czułością..... i to z rodzinami...-jego spojrzenie omiotło annę, marcusa, daphne, Elizabeth, Howarda, Tyberiusa i Scarlett.

Bellatriks Lestrange

Anna stanęła zaciekawiona obok Victora, w ich pobliżu ustawili się też Marcus i Daphne.

Jason ze Scarlett , Howardem, Elizabeth i Tyberiusem stanęli po drugiej stronie

Suniv uśmiechnęła się do Alexa, Williama i Narcyzy

Alex Howlett

Howard usiadł przyglądajac sie kazdemu z osobna.:- ty musisz być marcus...-spojrzał na chłopca:- Ten sam wyraz powagi, co u Twoich rodziców..... więc to to Daphne..-zwrocil sie do jego siostry:- Identyczna jak mama.... no, moze z odrobina wilczej krwi...-powiedział niczym koneser win, opisujacy wyjątkowo smaczny przypadek. Potem ruszył w druga strone i przyjrzał sie trojaczkom:- Howard.... -spojrzał na najstarszego z trojki:- Wspaniały.... nie wiem, po jakim dziadydze ma imie, ale wyglada wspaniale..-usmiechnął sie do jasona. Potem zerknał na pozostala dwójke:- więc to pewnie elizabeth... i Tberius.....- w jego oczach pojawily sie lekkie łzy.:- Zawsze chciałem was poznac i zobaczyc nowe pokolenie....-potem zwroci spojrzenie na scarlett:- widziałem cie...-odparl:- byłas smierciożerca... ale zdaje sie, zę jason się nie zmienił...lubi kłopoty, zwłaszcza, jak sa piekne.....- a potem przeszedł do anny:- Ty musisz byc Anna....-pryjrzał jej sie i usmiechnal pod nosem:- zabawne... myslałem, ze to królowa jest niebezpieczna, a Ty wydajesz sie tutaj byc najbardziej nieprzewidywalna... i najbardziej pasująca do victora..... Chłopcy...-spojrzał na Victora i jasna:- gratuluje wam obu...-usmiechnał sie:- jestem z was dumny....

Bellatriks Lestrange

- Howardzie..- Suniv wstała i stanęła przed nim - poznasz wszytskich osobiście, będziesz dzielił z nimi radości i smutki..uczył ich wielu rzeczy, chwali i karał..musisz się tylko zgodzić powrócić do nas..zastanów się nad tym..- uśmiechnęła się i wróciła do Alexa.

Elizabeth zaciekawiona podeszła do obrazu i położyła rękę na lasce Howarda

Alex Howlett

Howard przyjrzał sie jej, a potem spojrzał na suniv:- zastanowie sie nad tym...-odparł:- Ale musze miec czas...-spojrzal na dwie rodzinki i wzruszył sie:- wspaniale rodziny..... mam nadzieje, ze jestescie szczesliwi...

Bellatriks Lestrange

Po chwili wszedł William z Bellą i Valerianem który natychmiast ruszył w stronę siostry