 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:42, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
-Co w nim jest takiego ciekawego?-Westchnął zniecierpliwiony. On tu się zabiera za pieszczoty, a Sophie zamiast poświęcić mu sto procent uwagi bawi się naszyjnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:45, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- a nic..tak mi wpadł w ręce..- westchnęła rozbawiona bawiąc się jego kosztem. Właściwie zaczynała sie tego uczyć i bardzo jej się to podobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:50, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
-Może zadowoli Cię lepiej ode mnie.-Podniósł się do pozycji siedzącej i usiadł obok niej na kanapie, opierając ręce na piersi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:59, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- hmm..może..- odparła rozbawiona - wielokaratowy więc mnie uszczęśliwia..- dodała wstając - dobranoc..- odparła próbując opanować śmiech po czym ruszyła w stronę schodów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:03, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
-Baw się dobrze.-Posłał jej wymuszony uśmiech. Kiedy tylko weszła po schodach, złapał swoją marynarkę i wyszedł. Żarty żartami, a on zapomniał o czymś niezwykle ważnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:33, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
__________
Gdy Sophie i Tom zeszli do salonu wszyscy siedzieli przy stole, włącznie z Anastazją.
Dziewczyna z uśmiechem przytuliła młodszą ciotkę i usiadła na swoim miejscu.
Lucjusz zwyczajowo nalał sobie kawy i rozłożył proroka, Narcyza natomiast podsunęła pod Rose jakiś napar z ziół widząc, że jest nieprzytomna.
Sophie wzięła dla siebie tosta i nalała sobie soku z pomarańczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:46, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tom przywitał wszystkich uśmiechem. Usiadł koło Willa i trącił go ramieniem.
-Bo zaśniesz.-Chłopak wyglądał tylko odrobinę lepiej od Rosalie. Całą noc siedział przy niej i jak to się mówi "trzymał jej włosy", a potem pilnował, żeby nigdzie nie poszła. Tom natomiast, jak na kochanego brata przystało, nalał mu pełną filiżankę kawy.
Rosalie trzymała się nawet dobrze, mimo trupiej bladości i podpuchniętych oczu. Powoli piła ziołowy napar, nawet nie próbując tknąć jedzenia.
-Jak minęła noc?-Spytał Tom, przerywając tym samym długie milczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:57, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- spokojnie..o dziwo..- Lucjusz uniósł wzrok na przybyłych z nad gazety - co prawda miałem wrażenie, że słyszę głos Bellatriks, ale możliwe, że mi się przyśniła..
- wiesz mój drogi..powinnam się głęboko zastanowić nad naszym małżeństwem..skoro śnisz o mojej siostrze..- skomentowała jego słowa Narcyza
Sophie spojrzała na resztę rozbawiona i dopiła soku
- Rose..masz już wszystko do szkoły?..jeśli nie mogłybyśmy wybrać się na małe zakupy..- ciągnęła dalej
- to my pójdziemy z wami..- wtrącił Scorpius
- mowy nie ma..- odparła szybko Sophie - wybijcie to sobie z głowy..oboje..
- Sophie..- Narcyza spojrzała na nia z politowaniem
- no co..nie zamierzam być niczyją niańką..po za tym coś im się stanie i później to będzie moja wina..- zauważyła - a Ty babciu ostatnio siedzisz tu całymi dniami i spacer dobrze Ci zrobi..
- właściwie ona ma racje kochanie..niedługo zapuścisz tutaj korzenie..mogłabyś załatwić jeszcze kilka swoich spraw a później spotkamy się na Pokątnej i zabierzemy wszystkich na obiad..
- ale..
- hmmm..? - mruknął Lucjusz nakładając sobie na talerz plaster łososia. On również upodobał sobie tą rybę.
- moje kuzynki miały przyjść na kawę..- zaprotestowała kobieta niczym nastolatka gdy nie chciało jej sie puścić na imprezę
- jesteś babcią kochanie, musisz to jakoś pogodzić..- dodał mężczyzna dopijając kawę. Otarł usta serwetką, cmoknął żonę w usta i córkę w czoło. Skłonił głowę reszcie i nucąc coś pod nosem opuścił jadalnie
- nie martw się mamo..uziemisz go następnym razem jak będzie chciał iść grać w pokera..- odparła pocieszająco Anastazja wywołując u reszty i u samej Narcyzy salwę śmiechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:10, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedy Lucjusz wspomniał o Bellatriks, na krótki moment wzrok Sophie i Toma połączył się. Chłopak tylko puścił jej oczko i wrócił do jedzenia. Wcześniej postanowił udawać, że nic się nie stało i zamierzał się tego trzymać.
-Will, potrzebuję czegoś?-Wyrwana z własnych myśli spojrzała pytająco na chłopaka. To on wczoraj spakował cały jej kufer, kiedy ona siedziała na podłodze nie szczędząc łez i płuc.
-Zrobiłem Ci listę.-Podał jej kawałek pergaminu, na którym wszystko było wypisane.
-No to możemy iść. Ogarnę się tylko trochę.-Podniosła się od stołu.
-Zanim pójdziesz, to chciałbym Was poinformować, że jutro wyjeżdżam.-Zaczął William. Wszyscy siedzący przy stole spojrzeli na niego z zaskoczeniem.-Znalazłem bardzo ciekawą i wymagającą pracę i spadam na razie na dwa miesiące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:14, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- ale jak to tak sobie mówisz, że wyjeżdżasz przepraszam..- Narcyza wyglądała jakby ktoś wylał na nią lodowaty kubeł wody - tak to oznajmiasz nam po prostu..- kontynuowała swój wywód Narcyza nie spuszczając z niego wzroku - co to jest za praca niby ? - spytała podejrzliwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:25, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
-Praca w Gringocie. Na razie jest to niskie stanowisko, ale oferuje bardzo wiele możliwości, a ja stwierdziłem, że już zbyt długo żyję na Pani i Pana Malfoy'a koszt.-Wytłumaczył jej William. Tom zrobił minę, jakby zaraz miał wybuchnąć, a oczy Rosalie znów się zaszkliły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:40, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Williamie, dobrze wiesz, że dla nas to nie jest żaden problem..nie lepiej poczekać trochę, zastanowić się i zabrać się za pracę, która przystoi takiemu czarodziejowi jak Ty..na dobrym stanowisku..? - spytała wstając - chcesz wyjechać..świetnie..czarodzieje w Twoim wieku powinni zwiedzać świat, ale mój drogi..nie uważasz, że praca dla Goblinów jest..jakby to powiedzieć..trochę upokarzająca? - stanęła nad nim - nie zrozum mnie źle William, ale nie sądzę by Twoi rodzice..
- mamo..co się dzieje..- spytał Draco schodząc na dół.
- jak to co się dzieje..nic się nie dzieje..- odparła wracając na swoje miejsce i zajęła się filiżanką herbaty
- przecież widzę, że jesteś wzburzona..ach..William zaskoczył was swoim wyjazdem..- zaczął. Słyszał na szczęście część ich rozmowy - wiesz myślę, że dla kogoś po Hogwartcie praca w polityce zagranicznej jest obiecująca..wiele zobaczy..
- mówił że podjął pracę w banku..
- jest przejęty..to nic dziwnego,mógł się pomylić tak? - wyglądało na to że udobruchał już matkę. Williamowi puścił oczko i nalał sobie kawy - co słychać młodzieży..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:54, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
William posłał Narcyzie uspokajający uśmiech. W sumie wszystko ułożyło się lepiej, niż myślał. Spokojnie dokończył śniadanie.
-Jak pani chce, to wezmę młodych za Pokątną.-Zaproponował, puszczając Scorpiusowi i Nathanielowi oczko.
-Nie no, wszystko w porządku.-Westchnęła Rosalie i podniosła się z krzesła.-Dziękuje bardzo. Chodź Sophie, pójdziemy na te zakupy.
-Rosalie ma gorsze dni.-Wyjaśnił nieco zaskoczonemu Draconowi, Tom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:03, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- acha..no to może czekolada? - zastanowił się rozbawiony - idźcie sobie,idźcie..zakupy i dobry deser powinny poprawić jej humor..- uśmiechnął się do nich po czym odprowadził wzrokiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:09, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
-Ja też powinienem się zbierać.-Nagle z krzesła poderwał się milczący od pewnego czasu Tom.-Miłego dnia.-Wziął ze stolika w salonie bukiet kwiatów i podłużny pakunek i zniknął w kominku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|