 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Blondynka posłała mu delikatny uśmiech rozbawiona.
- cieszę się James, że Tom jest pod moją opieką..jego zdolności cóż..są nieprzeciętne.., Anastazja źle czuła się jako dziecko, a że ja jako nauczyciel muszę sprawdzać wiedzę moich uczniów..to poszłam z siostrzenicą na mały układ..i wszyscy na tym skorzystali..przyznam, że Narcyza nie była zachwycona, ale wiesz jaka jest..- westchnęła - James..pójdziemy się przejść? - zaproponowała nagle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:10, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
James odparł bez namysłu:- Oczywiście.-przyglądajac się Anastazji z ciekawością. Jednak najwieksza dumę miał na twarzy, gdy spoglądał na Vivianne. Spodziewał się po niej wielu rzeczy i wiedział, ze córka do nich dojdzie. Sama, lub z ich pomocą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:54, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Bellatriks bez słowa ruszyła do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:03, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
James przytulił Vivianne i odparł:- Za niedługo wracam......
Po czym usmiechnął się do Anastzaji:- Wyglądasz ślicznie, Anastazjo...-i skierował swoje kroki za Bellatriks. Wychodzac, twarz mu nieco stężała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:11, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Przy stole jako pierwsza zasiadła Narcyza. Kobieta bardzo zasłużyła się w ostatniej walce. Nie tylko uzdrawianiem, ale jak się okazało dość dobrze się pojedynkuje. Dla wszystkich tajemnicą było dlaczego kobieta wcześniej nie chciała tego wykorzystać, ale wygląda na to, że tak już miało pozostać. Pani Malfoy od zakończenia bitwy była nieobecna. Cały czas myślami trwała przy swojej siostrze, która wciąż nie obudziła się. Były dnie kiedy cały czas spędzała w domu siostry. Z takiego kilkudiowego pobytu wróciła właśnie wczoraj wieczorem.
- i co..? - zaczęła Anastazja widząc minę matki.
- bez zmian..- westchnęła kobieta i nalała sobie kawy - czasami tracę nadzieję, że kiedykolwiek jeszcze..
- mamo..nie mów tak..- ich wymianę zdań uciął Draco nakładając sobie jajecznicy - to silna kobieta i da radę..a teraz smacznego..- westchnął i zabrał się za jedzenie.
Narcyza chciała coś dodać, ale przerwało jej zejście męża. Lucjusz spojrzał na wszystkich obecnych.
- a gdzie chłopcy ? - spytał na Lilianę i Dracona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:42, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wszyscy byli chyba zaskoczeni widząc, jak doskonale radzi sobie w pojedynkach. Na co dzień taka spokojna i opanowana, zmieniła się zupełnie nie do poznania. Liliana usiadła na swoim miejscu i posłała jej uśmiech. Przez moment trwała w zamyśleniu.
-Dlaczego Rudolph jej nie pomoże? Przecież wampirza krew uzdrawia.-Odezwała się w końcu.
-Zaraz powinni przyjść. Byli na ogrodzie.-Odpowiedziała Liliana. Służąca już dawno poszła po chłopców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:09, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- właśnie chodzi o to, że nie pomaga..nie pozostaje nam nic więcej tylko czekać..bo z medycznego punktu widzenia wszystko z nią w porządku..- odparła Narcyza nakładając sobie plaster łososia na talerz - lepiej mi powiedz jak Ty się czujesz..? - spytała przyszłej synowej
Chłopcy rzeczywiście po chwili znaleźli się przy stole i widząc wzrok Lucjusza od razu nałożyli sobie coś do jedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:17, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Na pewno będzie z nią wszystko w porządku.-Posłała jej uspokajający uśmiech. Bellatriks była niezwykle silną osobą.-To zależy od dnia, ale ogólnie jest dobrze. Czasem czuję, jak się rusza.-Nałożyła sobie kawałek ryby na talerz. Potem podniosła wzrok, spojrzała na Lucjusza, jednak postanowiła nic nie mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:20, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- no tak to zrozumiałe..wiesz Liliano..oboje z Lucjuszem bardzo przejęliśmy się Twoją stratą..czy jest sposób w jaki możemy Ci to zrekompensować? - spytała nagle nie spuszczając z niej wzroku.
Lucjusz spojrzał na żonę tak jakby chciał ją udusić, po czym uśmiechnął się lekko i przeniósł wzrok na Lilianę. Wiedział, że z kobietami bywa różnie dlatego wolał porozmawiać o tym z kobietą jak minie trochę czasu, ale cóż stało się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:30, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Liliana momentalnie posmutniała. Starała się nie myśleć o swojej suczce, chociaż już bardzo jej brakowało.-Przecież to nie wasza wina.-Odpowiedziała po chwili.-Nie musicie mi niczego rekompensować.
Rosalie po cichu wyjaśniła Nathanielowi co się stało. Oczy chłopca na moment zrobiły się szkliste, jednak opanował płacz. Musi być męski. Zwłaszcza przed Scorpiusem i Thomasem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:46, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- gdyby to ode mnie zależało to już dawno....
- ale nie zależy..- Lucjusz uciął wypowiedź Narcyzy - zgadzam się z Lilianą, że to nie nasza wina, tylko kretyna, który nie potrafił domknąć bramy - odparł zirytowany
- wiesz..Lucjuszu..gdyby te bestie nie były agresywne pies Liliany nadal by żył i miał się świetnie..chyba nie muszę Ci przypominać co zrobiły z moim kotem..
- i znowu się zaczyna..- warknął pod nosem i zasłonił się najnowszym numerem proroka
Sophie nie mogła powstrzymać uśmiechu. Ich sprzeczki były fenomenalne.
- teraz tym bardziej się zastanawiam czy ich czasami nie otruć..- dodała mimochodem kobieta i upiła kawy
- sama się otruj..
- słucham?
- oznacza to tylko tyle, że jeśli otrujesz moje psy..- kontynuował wychylając się zza gazety - ja wypatroszę Twojego kota..
- czy możecie już przestać..- wtrącił Draco - Lilianę wciąż boli strata pupila, a wy odstawiacie jakieś cyrki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:19, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Liliana starała się zignorować ich sprzeczkę. Nie winiła za to nikogo ze zgromadzonych tutaj. Ani tym bardziej psów Lucjusza. Sama mogła lepiej przypilnować Connie.
-Jeśli tak bardzo chcecie mi zrekompensować stratę, to możecie pomyśleć o innym psie.-Uśmiechnęła się do nich. Uważała, że dzieci powinny się wychowywać w otoczeniu zwierząt, a zwłaszcza psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:26, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- no i po kłopocie..- odparł Lucjusz po czym znów zatopił się w lekturze
Narcyza korzystając z tego, że nic nie widzi pokazała mu środkowy palec i wróciła do jedzenia.
Sophie praktycznie parsknęła śmiechem, gdy to zobaczyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:32, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Tak, po sprawie.-Westchnęła cicho Liliana, wcale nie czując, jakby było po sprawie.-Jakie macie plany na dzisiaj? Ja muszę iść na moment do Munga.
-Noo...my byśmy chcieli odwiedzić Tyberiusa. Dostał nową miotłę i pogralibyśmy.-Nate spojrzał błagalnie na matkę.
-Oczywiście, idźcie.-Zgodziła się kobieta. Rosalie nic nie powiedziała. I tak nie miała na razie planów. Pewnie odwiedzi Valeriana, albo Howarda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:33, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- a po co tam? - zaniepokoił się Draco od razu
Narcyza spojrzała na niego rozbawiona podobnie jak Anastazja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|