 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:16, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Alex położył na stole list:- Mój brat został ominowany do Profesury Czarnej Magii w Durmstrangu....-wyjasnił śmiejac sie:- Ach, dobrzy sa...naprawdę.....
Upił łyk wina i spojrzał na Draco:- Minister wie, że Victor to jeden z najlepszych Aurorów, jacy mu się trafili... gdyby nie Kingsley i Victor, to sa amatorzy, bez dobrego przeszkolenia.-westchnał:- Nie znosze polityki ani PRu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:24, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- istnieją hipotezy, jakoby Szefem Biura Aurorów miała zostać kobieta...- po chwili ciszy zapowiedział Lucjusz
- no to bardzo dobrze, w końcu będzie mógł się wykazać..- uśmiechnęła się Suniv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Hipotezy to za mało...-odparował:- A czemu nie został nim Draco?-spytał po chwili:- Mówiło sie o tym przez dobrą chwilę......-spojrzał po wszystkich:- No ok, wyjechaliśmy...co nie znaczy, ze nie mielismy oczu na to i owo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- wiesz Alex, jakoś nie bawi mnie ganianie za połową mojej rodziny..- westchnął Draco - po za tym o wiele bardziej interesuje mnie polityka zagraniczna, kontakty, które jesteś w stanie zawiązać bardzo się przydają..
- ja osobiście uważam, że kobieta bardzo dobrze sprawdziła się w tej roli..- odparła Suniv
- kochana proszę..bez żartów..rozmawiamy poważnie - parsknął Lucjusz - zdajesz sobie sprawę co by się działo gdyby kobieta miała pod soba tylu ludzi ? wszyscy musieli by ulegać tym waszym zmiennym nastrojom, wyobrażasz sobie ten chaos?
- wypraszam sobie, ja jakoś umiem utrzymać swoich poddanych w kupie..- obroniła się wampirzyca
- och tak ..i na pewno nie ma to nic wspólnego z tym ,że obok Ciebie na tronie zasiada Valerian..
Suniv już chciała coś wujowi odpowiedzieć, kiedy w salonie pojawiła się Sophie
- ciociu..- dziewczyna uściskała Suniv - dawno Cię nie widziałam..
- ja Ciebie też..ślicznie wyglądasz..
- dziękuje..- odparła i wygładziła nieświadomie materiał, obcisłej granatowej sukienki
Draco zmierzył swoją córkę od misternie ułożonych włosów, az do wysokich czarnych szpilek
- wybierasz się gdzieś?
- no właśnie, Tom zaprosił mnie na kolację..mogę iść..
- a nie mogłabyś się ubrać tak jakoś..bardziej..- zaczął Draco
- synu..daj spokój..ślicznie wygląda..- przerwał mężczyźnie Lucjusz - baw się dobrze kochanie, tylko wróć w jednym kawałku..
- dziękuje dziadku ! - klasnęła w dłonie i ucałowała go jak wcześniej Suniv po czym wróciła szybko na górę
- cóż..Draco..tracisz autorytet..- westchnęła Suniv po salwie śmiechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:55, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Chwilę po tym, jak Sophie weszła po schodach, na dół zszedł Thomas. Ubrany był w ciemne spodnie, koszulę i czarną marynarkę. Zatrzymał się w drzwiach, odszukał wzrokiem Dracona.
-Chciałbym zapytać, czy mogę zabrać pana córkę na kolację?-Zrobił bardzo oficjalną minę i spojrzał na niego z oczekiwaniem w czekoladowych oczach. Zazwyczaj nikogo nie prosił o pozwolenie, dzisiaj jednak pozwolił sobie na wyjątek.
Chwilkę później do salonu weszła Rosalie razem z Valerianem. Przy stole brakowało jeszcze Narcyzy, chłopców i oczywiście Liliany. Dziewczyna zajęła swoje miejsce i zlustrowała wuja od góry do dołu.
-Randkę masz, żeś się tak odstrzelił?-Spytała z ironią w głosie.
-A żebyś wiedziała. Ja przynajmniej na randki chodzę.-Posłał jej wredny uśmiech, co sprawiło, że Rose już się nie odezwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:28, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- Sophie już otrzymała pozwolenie - westchnęła Suniv rozbawiona
- ale miło, że pytasz..- dodał zadowolony Draco - tylko nie wracajcie za późno..- dodał prowizorycznie i tak wiedział jednak, że wrócą nad ranem
- a dlaczego uważasz, że nie chodzi na randki chłopcze? - spytał Valerian stając za Tomem - może po prostu ma tyle taktu, że nie rozpowiada o nich na prawo i lewo..- westchnął - witaj siostrzyczko..- ucałował Suniv w policzek, a później jeszcze w dłoń. reszcie skinął głową i usiadł na jednym z wolnych krzeseł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:44, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Thomas uśmiechnął się, co podlizał się Draconowi to się podlizał. Spojrzał na zegarek, Sophie jak zwykle kazała na siebie czekać.-Oczywiście, postaramy się wrócić dosyć wcześnie.-Rano chyba.
-Bo znam ją nie od dziś. Jest rudą paskudą.-Odpowiedział Thomas, puszczając do niej oczko.
-Oj idź już Tom.-Prychnęła Rose, jednak na jej twarzy pojawił się uśmiech.-Pogadam sobie z Sophie i nie myśl, że będzie jakoś fajnie.
Chłopak zrobił na to teatralnie przerażoną minę.
-I widzisz, co ja z nimi mam? Tak jest dzień w dzień.-Dziewczyna natomiast spojrzała smutno na wampira.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosalie Lestrange dnia Wto 22:59, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:07, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- cóż..tak zazwyczaj się kończy posiadanie wujka w podobnym wieku..- odparł - ale nie martw się, nie Ty pierwsza nie ostatnia..- uśmiechnął się pokrzepiająco i odchylił się na krześle wygodnie
W tym samym momencie to salonu zeszła Narcyza i Liliana. Obie podeszły nieśpiesznym krokiem do stolika i zajęły swoje miejsca
- Liluś..jak Ty..kwitnącoo wyglądasz...- westchnął Valerian ironicznie zauważywszy bladość kobiety - tylko abyś za bardzo nam nie przytyła..
Kiedy skończył otrzymał cios w głowę laską
- pamiętaj, że mówisz do matki mojego wnuka..
- wybacz kapitanie..- ukłonił się wujowi teatralnie i puścił oczko Rose.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:24, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Może idź sprawdzić, czy Sophie nie jest już gotowa, bo Wam rezerwacja przepadnie.-Posłała mu uroczy uśmiech. Tom zerknął na zegarek i faktycznie poszedł do dziewczyny, żeby nieco ją pogonić.
-Uznam, że to pierwsze było komplementem, a to drugie puszczę mimo uszu.-Warknęła do wampira. Chwilę później już się uśmiechała, jak gdyby nigdy nic, no może nie do Valeriana.
Rosalie zachichotała cicho.-Radziłabym uważać wuju. Nie szkoda Ci laski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:31, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- kupie sobie nową, ta już mi się znudziła - westchnął Lucjusz rozbawiony
- oj no nie złość się Lilio droga, to normalne..na pewno szybko wrócisz do formy..- dodał wampir z czarującym uśmiechem
- daj jej spokój..- Suniv posłała mu chłodne spojrzenie. W końcu kobiety muszą trzymać się razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 2:01, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Właściwie..-Roześmiała się dziewczyna na widok miny Valeriana po słowach Lucjusza.
-Daruj sobie. Radość masz z dogadywania mi?-Prychnęła, przerywając cichą rozmowę z Narcyzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:08, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Alex przysłuchiwał się z usmiechem rozmowom przy stole. Co chwila zerkał na list, po czym schował go do koperty i do wewnętrznej kieszeni.
-Wygląda nieco blado, co bynajmniej nie znaczy, że nie jest piękna...-powiedział Victor wchodząc:- Pzepraszam za najście, ale pojawiłem się zupełnym przypadkiem.-wyjasnił. Był blady i widac, ze ledwo trzymał się na nogach:- Uciekłem mojej...pielęgniarce..-westchnał odgarniając włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:09, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- jakiej pielęgniarce? - Suniv spojrzała na niego zaciekawiona, podobnie jak reszta towarzystwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:12, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Mojej żonie....-powiedział z uśmiechem Howlett i usiadł na jednym z krzeseł:- Wygląda na to, że nie chciała mnie puścić, bo jestem podobno za słaby.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:20, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Lucjusz zaśmiał się słysząc jego słowa
- no i dobrze..- westchnął jak tylko udało mu się uspokoić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|