 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:44, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- trzeba będzie mu się bardziej przyjrzeć..- szepnął Valerian po czym wyrzucił niedopałek - wracamy..- dodał z przelotnym uśmiechem i przepuścił Rose w drzwiach - jak tam Victorze, przygotowujesz się już do roli dziadka? - spytał siadając obok siostry
W tym samym momencie na stole pojawiła się kolacja. Kolejne potrawy były donoszone co chwila. W tym samym momencie zjawił się też Scorpius razem z Nate'm. Jak zwykle byli nierozłączni.
Kiedy Narcyza zobaczyła jak Liliana nakłada sobie na talerz stek, zabrała jej go i wręczyła nowy z gotowanym na parze łososiem
- uważaj na to co jesz..- skwitowała
Draco zdusił śmiech kaszląc i zabrał kawałek mięsa, który wcześniej nałożyła sobie Liliana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:50, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Victor odparł:- Cóż.... pogadamy jak Ty sam nim zostaniesz....-i niemrawo się uśmiechnał, po czym sam nałożył sobie stek na talerz. Eliksir powoli zaczał działać, ale mężczyzna nie czuł się nawet na 50% sił. Przez ten rok męczył swój organizm nieustannie, doprowadzając za kazdym razem do szczytu swoich możliwości... albo przynajmniej szczytów, tak myslał.
Alex sam nałożył sobie jedzenie i wychylił kieliszek:- Draco, rozumiem, że nie zmieniły Ci się przywary kulinarne od czasu podrapania przez wilkołaka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:57, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- wiesz, teraz jest lepiej, ale początkowo dość dziwnie się czułem, najważniejsze, że Sophie nic się wtedy nie stało..- dodał dolewając sobie wina
- Anna na pewno jest prze szczęśliwa, ciekawe czy już pochwaliła się siostrze..- westchnął i dopił krwi z kielicha obserwując zmieszanie na twarzy Victora i Alexa - tak, odnalazła ją w końcu..przebojowa kobieta i bardzo pamiętliwa niestety..
- Valerianie na pewno możemy o tym porozmawiać później..- wtrąciła Suniv i nalała bratu jeszcze elfiej krwi, posyłając mu przy tym ostrzegawcze spojrzenie
Bellatriks jako jedyna nie nałożyła sobie nic. Cały czas siedziała zamyślona
- Bella jedz..nikniesz nam w oczach..- zagadnął ją Lucjusz i sam nałożył jej na talerz jedną z ulubionych potraw kobiety, do tego nalał jej wina i posłał przelotny uśmiech. Lestrange niechętnie chwyciła za widelec - zuch dziewczynka..
Bella zrobiła głupkowaty, prześmiewczy uśmiech i zabrała się za jedzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:10, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Alex westchnał. Nie odpowiadał za czyny Łowców, ani za to, w jaki sposób nałożyli klątwe na Jego ojca. Jednakże co się stało.. to nie można tego odkręcić. Ton, w jakim Valerian wyraził swoje zdanie o siostrze Anny wskazywał pare niepokojących rzeczy, ale Howlett nie pozwolił sobie na zepsucie nastroju. :- To świetnie. Ciesze się, ze w końcu się odnalazły.
Victor natomiast jadł nieco wolniej. Zastanawiał się w tej chwili nad setką różnych rzeczy. Najbardziej martwiła go sprawa Augustusa. Ten człowiek jest za sprytny, by tak po prostu wchodzić w układy z Nimi. Będzie chciał czegoś w zamian.... tylko czego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:13, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- a pro po Victorze..nie podoba mi się to, że nie trzymacie Augustusa z dala od mojego domu..- zaczęła Bellatriks - ostatnio złożył mi wizytę..- dodała nie patrząc na niego - co więcej spotkaliśmy się później na Nokturnie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:17, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Victor spojrzał na Bellatriks z lekka konsternacją:- Wierz mi, gdybym był na siłach go trzymać z aleka, nie byłoby go tutaj... ale On ma jakiś cel.... wilki wilkami, ale przebywajac nawet w lochach, jako chłopak do bicia, widziałem jak prowadzi sprawy.... On nie sprzymierza sie, bez ukrytego motywu..... dlatego nie wiem, co sie do końca dzieje.
Alex westchnąłi bez słowa dokończył jedzenie, po czym nałożył sobie dokładkę. Nie chciał pokazac, że martwi go to wszystko. Zwłaszcza, gdy usłyszał, JAk Augustus chce przywrócic gen wilczy w jego bracie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:31, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- widzę, że trzeba dosadnie mu coś wytłumaczyć..- westchnęła po czym odsunęła talerz - na mnie już pora, muszę pilnować by James i Rudolph się nie pozabijali..- dodała z przelotnym uśmiechem po czym pożegnała się i opuściła jadalnię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:35, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Victor spojrzał na ojca:- Nie wiem, jak to wyjdzie...... jeszcze kwestia przywrócenia wspomnień Howardowi..... trzeba będzie to dozować, by chłopak nie dostał szoku, wtedy będzie powazniejszy problem....-skończył posiłek i upił wina.:- Rudolph i James sie nie pozabijaja.... ale pewnie poodgryzaja sobie co nieco....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:40, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- Howardowi pamięci wrócić się nie da..- wtrącił Valerian - ewentualnie może..i to powtarzam może mieć chwilowe przebłyski, ale nigdy nie będzie w stanie skleić ze sobą odpowiednich kawałków tak by powstała z tego logiczna całość..- dodał beznamiętnym tonem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:15, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Liliana zrobiła cierpiętniczą minę, kiedy ciotka zabrała jej mięso.
-No wiesz ciociu? Codziennie jem rybę, już nie mogę na nią patrzeć.-Zaczęła skubać łososia. A kiedy zobaczyła, jak Draco zabiera jej kawałek mięsa posłała mu mordercze spojrzenie.
Rosalie wsłuchiwała się w ich rozmowę, od czasu do czasu zerkając na Valeriana, który w gruncie rzeczy, nie skąpił dzisiaj elfiej krwi. Kiedy powiedzieli, że Howardowi już nigdy nie wróci pamięć zrobiło jej się smutno.
-Moim zdaniem to nawet dobrze. Lepiej, żeby nie przypomniał sobie tego, jak bardzo fascynowała go czarna magia.-Odezwała się Liliana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:25, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- a kogo z nas nie fascynuje czarna magia..? bądźmy szczerzy Liliano, wszyscy w jakimś stopniu jesteśmy skopani..- westchnął - a ryba jest zdrowa, dziecku przyda się fosforek..- dodał ze zniewalającym uśmiechem widząc, ze kobieta się denerwuje
- Valerianie dopóki dziecko się nie urodzi bądź trochę łagodniejszy..- odparł rozbawiony Lucjusz - chyba nie chcemy tutaj niespodziewanej akcji porodowej..- zauważył i odsunął delikatnie pusty już talerz
- będziemy się zbierać co ? - spytała Suniv Alexa - chciałeś jeszcze porozmawiać z Eve, ona zaraz będzie próbowała zmusić Velcana do drzemki więc wtedy z nią w ogóle nie porozmawiasz, a jutro Gabriel po nią przyjeżdża
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:32, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
-Fascynacja fascynacją, ale to, co Howard robił przed utratą pamięci było jakimś fanatyzmem już.-Bardziej nieświadomie, niż świadomie zjadła całą porcję, którą nałożyła jej Narcyza.-Dostawałeś zbyt mało miłości od rodziców, że jesteś taki zgryźliwy teraz? Zrób coś ze sobą.-Prychnęła.
-To my pójdziemy spać.-Odezwał się Nathaniel chwilę po tym, jak posłał Scorpiusowi porozumiewawcze spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:05, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- moi rodzice są bardzo specyficzni więc nie wiem jakim uczuciem mnie darzą, musiała byś ich zapytać..- odparł Valerian prowokująco
- dzieci drogie spokój już..- westchnęła Narcyza - oczywiście chłopcy możecie odejść i dobranoc..- posłała im czarujący uśmiech
Lucjusz przypatrywał się wszystkim i przysłuchiwał ich rozmowom
- no to gdzie jedziemy na wakacje tym razem? - spytał Alexa wyraźnie rozbawiony tym samym pomysłem
Draco nerwowo spoglądał na zegarek. Oczekiwał oczywiście Sophie. Nie lubił kiedy tak wychodziła z Tomem. Wiedział jednak, że jego zakazy na nic się zdadzą.
W tym samym momencie drzwi do salonu otworzyły się z trzaskiem. Daphne weszła zbyt raptownie, przez co ze ścian odpadła część gruzu. W tym zabytkowy marmur. Narcyza wstała początkowo, ale widząc zniszczenia, krew odpłynęła jej z twarzy i musiała usiąść z powrotem.
Lucjusz nalał sobie ognistej i wypił wszystko jednym haustem. W tym samym czasie Draco się zakrztusił, a Valerian wybuchnął głośnym śmiechem widząc minę Daphne
- co się stało księżniczko? - spytał wyrywając nastolatkę z otępienia, które spowodowane było miną Lucjusza
- aaa..tato..!!!!- dziewczyna dopadła do Victora i z przejęcia wbiła mu paznokcie w ramie. Wyraźnie nie panowała nad swoją wampirzą naturą - zostałeś dziadkiem !!
Valerian kiedy do usłyszał zaśmiał się jeszcze głośniej. Spowodowane było też to miną Victora. Wampir nalał sobie elfiej krwi i wzniósł toast w stronę Howlettów.
- co się urodziło? - spytał Lucjusz zaintrygowany. Na chwilę przestał myśleć o przyszłym remoncie
- nie wiem, bo mama została sama i kazała mi lecieć po pomoc, Marcus cały czas jest z nimi..
- Anna odbiera poród? - Narcyza prawie wypuściła kieliszek - przecież...ona może..
- poradzi sobie..- uspokoiła ją Suniv - najprawdopodobniej specjalnie wysłała Daphne tutaj gdyby ta straciła kontrolę..
- mimo wszystko, proponuję byście udały się tam obie..- Lucjusz zwrócił się do obu kobiet.
Po chwili już ich nie było.
Mężczyzna przeniósł wzrok na Victora
- no chłopie otrząśnij się- klepnął go w ramie i nalał mu całą szklanke ognistej - zrobimy tak..jak urodzi Ci się wnuk..puszczę w niepamięć, że Twoja córka zdemolowała mi salon..- odparł pocieszająco wyraźnie rozbawiony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:03, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Victor, wyraźnie oszołomiony syknął, gdy paznokcie córki przebiły mu skórę. Ledwo dokończył eliksir wzmacniajacy od Narcyzy. Wstał, nieco chwiejnym krokiem:- O cholera....ja....dziadkiem??-spytał sam siebie. SPojrzał po wszystkich i wyciągnął w górę szklankę z Ognistą:-Hurra....-upił pare łyków i usiadł z powrotem:- Ech...-złapał się za głowę:- Myślicie, ze powinienem tam pędzić?
Alex spojrzał na Lucjusza:- Co powiecie o Barbadosie? Albo Haiti?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:10, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
- a może Kolumbia? - Lucjusz przeniósł wzrok na Alexa - i nie Victorze..wiesz..porody to nie miejsce dla nas..naszą rolą..- kontynuował okrążając stół jest oczekiwanie i debatowanie nad możliwą płcią dziecka..co więcej mogę polecić Ci..znakomite cygaro..- postawił przed nim drewnianą szkatułkę z jednymi z najdroższych cygar - trzymam je na specjalne okazje i powiedzmy, że ta do owych należy..- dodał i sam wyciągnął sobie jedno po czym wrócił na miejsce
Draco poklepał Victora po ramieniu
- myśl pozytywnie..- westchnął z lekkim uśmiechem - kochanie..może położysz się wcześniej..siostrzyczko..- spojrzał porozumiewawczo na Anastazje
- pewnie..- kobieta uśmiechnęła się i zaprowadziła Lilianę na górę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|