www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

-Nie powiedziałem, ze nie umiem...chyba, ze wolisz wschodnie sztuki walki...-powiedział z uśmiechem.

Lucjusz i Narcyza Malfoy

Narcyza właśnie parsknęła śmiechem
Lucjusz o dziwo też się uśmiechnął
- nie James..to nie moja bajka za to Anna pewnie by się chętnie zgodziła.

Alex Howlett

-No wiesz... ale jakos sobie musisz radzic bez laski...-powiedział James ironicznie.:- Ja uczyłem sie dla wsparcia......

Lucjusz i Narcyza Malfoy

- a ja z obowiązku..ojciec wymógł to na mnie gdy miałem 6 lat,później ja wymogłem to na Draconie, teraz zaczynam uczyć moją wnuczkę a za 4 lata mojego wnuka..

Alex Howlett

-6lat?-spojrzał na niego zaskoczony James:- To odrobine za młody wiek... no, zalezy od osoby...-przyznał:- Victor był szkolony, jak miał 10 lat, Jason 12... ale specjalnie sie nie przykładal.... Ja jak miałem 8 lat... a Alex jak miał 5...

Lucjusz i Narcyza Malfoy

- mój ojciec wpoił mi do głowy co powinienem robić..polowania, pojedynki, uwodzenie kobiet..był jednym z moich przykładów..
- ale Ci się zebrało no zwierzenia
- bo to męska rozmowa więc weź z łaski swojej tosta i idź sobie..- poganiał ją - od kiedy ty tak dużo jesz?

Alex Howlett

-Odkąd jest w ciazy?-spojrzał na niego james:- Nas uczono sztuk walki by były kompatybilne i wzmacniane przez wilcze zdolności..... potem pojedynki.... obowiazkowo...., uwodzenie, akurat to kształtowalismy poza domem...-zamyslił sie:- ach.... w dodatku walka bronia biała...

Lucjusz i Narcyza Malfoy

- przy ostatniej ciąży piła kefir
- miałam 17 lat! - syknęła Narcyza
- rozumiem że ilość jedzenia rośnie z wiekiem?
- odwal się..- warknęła wstając
- to znaczy że mnie kocha..- wyjaśnił Jamesowi i klepnął ją laską w pośladek

Alex Howlett

James spojrzał na niego i zaśmial sie:- Moze wystarczy... wiesz, ze poem moze Ci zrobic krzywde... wiesz, jakie sa kobiety w ciaży...

Lucjusz i Narcyza Malfoy

- mój kwiatuszek jest wyjątkowo spokojny..- westchnął machając żonie na pożegnanie która właśnie pokazała mu środkowy palec i wyszła trzaskając drzwiami - uwielbiam kobiety..

Alex Howlett

-Ja tez... pod warunkiem, ze nie staraja sie mnie wkurzac codziennie... no, wyjątkiem jest bellatriks...-zasmiał sie:- Ojciec prosił, by Cie pozdrowic, wiesz?

Lucjusz i Narcyza Malfoy

- tak?..- ożywił się - to miło z jego strony..- westchnął i dopił kawę

Alex Howlett

James odparł:- Często pojawia sie na portrecie w De Wolf..... a... ja rozmawiam z nim jakos częściej niz kiedykolwiek..... jesli nie Wy... on ostatnio mi pomagał......

Lucjusz i Narcyza Malfoy

- no tak..to do niego podobne..- westchnął

Alex Howlett

-Jakbys sie na nim zawiódł.....-odparł james rozbawiony:- Pytał, czy dalej masz ta tandetna alske, czy zmieniłes wygląd?