 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:35, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Pewnie tak, ale cieszyć się i tak mogę - wzruszył ramionami i napił się wina. - postaram się, żeby było inaczej.
Rosalie, kolejny już raz dzisiaj, potrzebowała chwili, by odpowiedzieć. Spojrzała błagalnie na Toma, ale ten posłał jej najwredniejszy uśmiech, jaki tylko potrafił.
-Nie obrażą, idź idź, Rose - zabrał jej kieliszek i spojrzał na nią znacząco. Rose podniosła się z fotela i podała mu swoją dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:47, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Valerian spojrzał przepraszająco na matkę po czym poprowadził Rose prosto na górę. Nie miał na myśli nic zdrożnego, ale doszedł do wniosku, że jeśli dziewczyna nie dojdzie do ładu, to zrobi w końcu jakieś przedstawienie z kórego Lucjusz nie będzie zachwycony.
Bellatriks spojrzała natomiast na Toma nieodgadnionym wzrokiem
- na mnie też juz chyba pora...- westchnęła wstając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:49, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Miło było porozmawiać, nawet jeśli krótko. - Tom złapał ją za dłoń i kurtuazyjnie musnął ją ustami, wywołując chwilową dezorientację na twarzy Bellatriks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:01, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Po chwili jednak kobieta przybrała na usta swój firmowy uśmieszek
- widzę Tom, że na co raz więcej sobie pozwalasz..zamiast na kurtuazji..skup się na treningach..- odparła mijając go i mierzwiąc mu włosy jednocześnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:04, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
W tym czasie z jadalni wyszli Valerian i James o czyms zywo dyskutujac:- dosyc kontrowersyjne, nie sądzisz?
-A tam, uwazam, ze to nie ejst taki zły pomysł....-odparł Howlett, zwalniajac kroku, by usmiechnał sie do Bellatriks:- Wymykamy sie do barku tuz po kolacji?-spytał czarująco.
Valerian natomiast pokręcił głową:- Widze, ze Swiąteczne obyczaje w tym domu sie nie zmieniaja....-kątem oka zerknał na TOma:- I dzieci staraja się dorosnac szybciej, niz im ustawa nakazuje.... Ale cóz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:10, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- zapomniał wół jak cięlęciem był..- odparła Bellatriks stając na przeciw Valeriana - czego zazdrościsz chłopakowi ? Tych 18 lat ? przykre..ale cóż..- westchnęła zupełnie jak on po czym udała się w sobie tylko znanym kierunku po drodze posyłając uśmiech Rudolphowi, który właśnie się napatoczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:16, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
James poklepał Valeriana:- Dziadziejesz na starość.....-uśmiechnał sie i wyszedł na taras po cos, co trzymał ukryte niedaleko.
Valerian mruknał pod nosem:- Kobieta Twojego zycia odbija sie od jednego faceta do drugiego jak piłeczka bilardowa, a Ty sie smiejesz?? Ojj James.... Nie wiem, czy ten nagły napływ zaufania do niej nie zniszczy Ci zycia.... O ile da się bardziej.....-pomasował sobie skroń i usiadł w fotelu, by wyciagnac piersiówke i wypic jakis eliksir.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:43, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
---------------------------------------------------
Victor po rozdaniu prezentów zauwazył, ze starszyzna doskonale bawi się w jadalni. więc cichcem wymknął się do salonu, by usiąśc w fotelu. Po chwili zauwazył jedna z tańszych whisky w barku, gdzie nakretka była nieco poluzowana, więc podszedł i nalał sobie szklanke. Zakręcił nakrętkę i ostrożnie wstawił butelke do barku. Wrócił na miejsce, analizujac scenę na tarasie. Valerian. To nie ejst film kostiumowy, Anna ewidentnie nie chciała z Nim rozmawiac. Więc tym wiekszym zaskoczeniem było dla podirytowanego wilka to, ze w drzwiach....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:50, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
stanęła jego żona.
Wampirzyca przymknęła lekko drzwi oddzielające jadalnię od salonu i ruszyła w stronę Victora lekko kołusząc biodrami jak to miała w zwyczaju. Z nikłym uśmiechem usiadła w fotelu przed Victorem i założyła nogę na nogę ukazując dzięki rozcięciu na sukni, swoją alabastrową skórę, po czym przechyliła lekko głowę
- bu..- mruknęła widząc jak patrzy na nią spod byka i ukazała swoje kły w czarującym uśmiechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:56, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor nie mógł nie skupic wzroku na jej ciele. W końcu zawsze Go fascynowało i kusiło. Wciąż ejdnak był zirytowany sytuacja, która niedawno miała miejsce:- Przyszłas sama?-rozejrzał sie po komnacie, zirytowany:- Z własnej chęci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:00, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- zawsze przychodzę z własnej chęci..- odparła rozbawiona jego pytaniem nagle znajdujac się na oparciu jego fotela - pan Malfoy nie będzie zadowolony z faktu, że znowu ktoś podbiera mu alkohol..- wymruczała mu do ucha wyciągając szklankę z jego dłoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:03, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Victor westchnał:- Cóz, to nie jest jedna z Jego najlepszych trunków, więc mysle, ze aż tak mu szkoda nie będzie...-odpaował:- Z włąsnej woli? Tak sie nazywa to, co widziałem na tarasie? Jestem pod wrazeniem....-rzucił coraz bardziej zdenerwowany:- Nie, martw sie, siedze w suchym pomieszczeniu, więc nie czuc mokrej sierści....-dodał po chwili obracajac głowe do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:08, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- Twój wuj..sprawdzał się w roli reżysera...- dodała rozbawiona - chyba się na niego nie gniewasz?..- przejechała paznokciem po jego szyi po czym zacmokała przyglądając się tętnicy i czując jak krew mocniej pulsuje - nie denerwuj się tak bo jeszcze serduszko Ci wysiądzie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:11, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
-Wilki maja dobre serca...-odparł Victor- Rezysera? Wygladało to bardziej jak zainscenizowana scena rozmowy małżeńskiej.... Ale nie paliłaś się do tego specjalnie..... -zarzucił. jej smiech, zachowanie nie było kokieteria. Zaczynało Go coraz bardziej irytować. Czuł się niedoceniony. Gorzej, wysmiewany subtelnie. Poniżany. Naigrywala sie z Niego na Jego oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Japonia/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:16, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
- oj no nie możesz tak wszystkiego genaralizować..- westchnęła zsuwając się na jego kolana - życie posiada wiele odcieni szarości..- szepnęła mu do ucha po czym liznęła go po szyi, zupełnie tak jakby szykowała się do posiłku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|