www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Śro 22:00, 30 Mar 2011 Temat postu:

Alex usmiechnał sie czarująco, a gdy dziewczyna wyszła spojrzal na williama i pokrecił glową.
Victor wrócił z tarasu:-"Miło, ze w końcu nam nie przeszkadzacie?" naprawde, arogancja sie szerzy wśród wampirów...-usmiechnał sie rozbawiony.
Alex spojrzał na Suniv:- wszystko w porzadku kochanie?

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Śro 22:03, 30 Mar 2011 Temat postu:

- tak..- uśmiechnęła się Suniv i spojrzała na Williama- iiii?...
- no niby coś tam jest..- westchnął opadając na kanapę - ale mam problem..
- jaki ?
- Bella się we mnie zadurzyła..
- coo? - Suniva otworzyła szeroko oczy - jest młoda..przejdzie jej - skwitowała

Alex Howlett · Wysłany: Śro 22:09, 30 Mar 2011 Temat postu:

Alex usmiechnał się:- raczej Ty sam wpadniesz.....-po czym spojrzał na Victora.
Victor westchnał:- bracieszk da soie rade.. jest juz duzym chłopcem......

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 17:16, 31 Mar 2011 Temat postu:

Will wrócił do rodziców i brata. Jedynie matka wyglądała na obrażoną.

- no co..- spojrzał na nią
- psujesz mój plan..
- Bella psuje twój plan - westchnął - przejdę się..- mruknął i wyszedł z salonu

Alex Howlett · Wysłany: Czw 17:25, 31 Mar 2011 Temat postu:

Alex spojrzał na nia:- Słucham? Chcesz mi powiedziec, ze Ty akltualnie zamierzasz zrobic polityczne małżeństwo???
Victor odsunal sie dyskretnie.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 17:56, 31 Mar 2011 Temat postu:

- to też..oni się lubią więc pomyślałam sobie że uda mi się też w ten sposób.. Jess jest zachwycona.. Williamowi też się podoba i wszystko grało do momentu aż Bella objawiła się ze swoimi uczuciami i namieszała Willowi w głowie..- westchnęła
- oj przestań..- wtrąciła Bella wchodząc - jest słodka..nie powinnaś ingerować
- mhm..i kto to mówi..- warknęła Suniv do matki

Alex Howlett · Wysłany: Czw 18:05, 31 Mar 2011 Temat postu:

Alex westchnal:- jasne... wracamy do polityki średniowiecznej...-po czym usiadł w fotelu popijając sok.

Victor wyszedł na taras. W tym momencie zszedł james usmiechniety:- dzień Dobry!!-ucałował Bellatriks w policzek i usiadł na kanapie:- Co ciekawego sie stało?

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 18:08, 31 Mar 2011 Temat postu:

- nic - odburknęła Suniv - twoja córka psuje moje plany..- dodała i opuściła salon

Bella zaśmiała się i nalała sobie soku
- chciała sama wybrać sobie synową przy okazji łącząc się z innym klanem..przejdzie jej..- westchnęła

Alex Howlett · Wysłany: Czw 18:12, 31 Mar 2011 Temat postu:

James odparł:- No cóz.... myslałem, ze jestesmy juz za takimi rozwiązaniami....
Alex dopił sok:- Najwyraźniej nie....-po chwili przyjrzał sie Bellatriks:- Wszystko w porzadku? wyglądasz na zmęczoną....

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 18:14, 31 Mar 2011 Temat postu:

- twój brat nie dał mi w nocy spać..- mruknęła znikając za kuchennymi drzwiami

Alex Howlett · Wysłany: Czw 18:18, 31 Mar 2011 Temat postu:

Alex spojrzał na jamesa i rozesmiał sie:- No tak..... milutko....
James podszedł do kuchni i spojrzał na Bellatriks:- Ojj no nie bocz sie na mnie....

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 18:24, 31 Mar 2011 Temat postu:

Bella minęła go bez słowa niosąc talerz z tostami i usiadła przy stole.
- Alex..o ile się nie mylę będziemy dzisiaj mieli gościa..- spojrzała na młodszego Howletta

Alex Howlett · Wysłany: Czw 18:26, 31 Mar 2011 Temat postu:

Alex spojrzał na nią i mruknał:- Wiem... oby się nie pojawił....
James westchnał:- Swietnie...-wściekły wyszedł z kuchni i usiadł obok Alexa, nie patrzac na Bellę.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 18:30, 31 Mar 2011 Temat postu:

( Bella jest w salonie)

- oj przestań się zachowywać jak naburmuszony bachor! mam tego cholernie dość..- syknęła po czym uśmiechnęła sie czarująco do Alexa - twoje myśli są tak rażące..widzę że bardzo to przeżywasz..opowiedz mi coś o nim..- poprosiła

Alex Howlett · Wysłany: Czw 18:35, 31 Mar 2011 Temat postu:

Alex spojrzał na nia:- Nie chce.... tym bardziej nie chce go widzieć.....-westchnal:- mam nadzieje, ze nie przyjdzie..... ten człowiek nie nalezy do klanu za to, co zrobił.....-spojrzał na bellatriks:- Był młodszym bratem naszego ojca.
James zerknał na Bellatriks a potem na Alexa:- Ignorując to, nawet nie było go na pogrzebie ojca..... wyczulibysmy go..... ale upierał sie na kontakt z Victorem, jamesem, Bella, Willem i Eve...