Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokój Dracona i Liliany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:03, 08 Gru 2014    Temat postu:

-I to rodzaj sprawdzianu? Czy wytrzymam tyle ile wytrzymywała Narcyza? - spojrzała na niego z niedowierzaniem. - Znam doskonale tę historię, ale nie chciałabym przechodzić chociaż w połowie przez to, co przechodziła ona.. - spuściła ponownie wzrok. Nie mogła wytrzymać spojrzenia Dracona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:11, 08 Gru 2014    Temat postu:

- oczywiście, że to nie jest sprawdzian..- odparł już nieco zniecierpliwiony Draco - podałem to tylko jako przykład..nasza sytuacja jest trochę inna, wyszłaś za mnie z własnej woli, a nie z przymusu, po za tym jesteś inna niż moja matka, a ja nie nie jestem swoim ojcem co nie znaczy, że bedę z każdą pierdołą przylatywał do Ciebie i pytał o zdanie, jestem indywidualistą..po za tym jeśli chodzi Ci o Rose i Sophie..zrobiłem to co uważam dla nich za najlepsze..wiem, że Rose czuje niepewność, ale z drugiej strony wiem, że chce być jak najbliżej Valeriana, po za tym to nie ja zarządziłem przeprowadzkę tylko on..a Sophie może boi się nowych obowiązków, ale po pierwsze została matką i musi ponieść tego konsekwencje, a po drugie też wiem, że za rok będzie najszczęśliwszą żoną na świecie jak już będzie mieszkała z Tomem w nowym miejscu..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:17, 08 Gru 2014    Temat postu:

-Przyszłość naszych córek to dla Ciebie pierdoła? Draco, nie mam nic przeciwko podejmowaniu przez Ciebie decyzji. Jesteś mężczyzną, więc tradycyjnie Twoje słowo powinno być ostatnie. Jednak nie chcę się o takich rzeczach dowiadywać przypadkiem, kiedy już wszyscy inni wiedzą z wyjątkiem mnie. Wszystko działo się za moimi plecami. Wyprowadzka Rose, planowanie ślubu w święta, czy wyprowadzka Toma i Sophie. Zresztą, Tom zaczyna iść w Twoje ślady. Sophie nie powiedziała jeszcze tak, a on już kończy remont ich nowego domu.. - znów serce zaczęło jej szybciej bić. Miała wrażenie, że stąpa po bardzo cienkiej linie. Skąd u niej te zdolności samodestruktywne? Może powinna przełknąć dumę i zgodzić się z Draconem, zamiast brnąć dalej w to, co wcale nie było dla nich najlepsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:25, 08 Gru 2014    Temat postu:

- no i bardzo dobrze..niech kuje żelazo póki gorące..bardzo mi się podoba to jak się zmienił, teraz wiem, że mogę na nim polegać, że jest odpowiedzialny i że zapewni mojej córce dobry byt..skąd miałem wiedzieć, że Rose nie powie Ci o wyprowadzce..ja dowiedziałem się od Valeriana..a może też nie mówiłem Ci wiedząc, że za nim nie przepadasz i nie chciałem byś zepsuła Rosalie moment po zaręczynach...możesz mówić co chcesz, ale przyznasz, że jeśli chodzi o dzieci to kobiety reagują bardzo emocjonalnie...i nie nie uważam losów naszych córek za pierdoły, po za tym one same zapieczętowały swój los..Sophie idąc do łóżka z Tomem, a Rosalie lądując w komnacie mojego kuzyna..dokonały takiego a nie innego wyboru..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:32, 08 Gru 2014    Temat postu:

Liliana przymknęła oczy i oddychała spokojnie. Nie wiedziała, co ma na ten temat myśleć. W słowach Dracona było dużo prawdy, ale z drugiej strony ta cała kłótnia miała duże znaczenie. - Obiecałam Ci coś, prawda? Że przestanę na każdym kroku odradzać Rose związek z Valerianem. Skoro ona jest szczęśliwa, to ja też jestem. Nawet jeśli.. zostanie wampirem, by móc z nim być. Jednak przez dziesięć lat mojego poprzedniego małżeństwa Edward absolutnie się ze mną nie liczył i nie wyobrażam sobie, żeby z Tobą też tak było, a jednak coraz częściej to czuję... - jeden rzut oka na jego minę starczył, by wiedziała, że znów go zdenerwowała. - Proszę.. nie złość się na mnie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:42, 08 Gru 2014    Temat postu:

- długoletnie znajomości w wami nauczyły mnie, że czasami obietnice kobiet są bez pokrycia..dlatego też wolę zminimalizować ewentualne ryzyko..Liliano nie obchodzi mnie to jaki jest Edward..mam ponad 40 lat i nie mam ani chęci ani siły docierać się w związku i latać za moją żoną i się upewniać czy aby na pewno jej nie uraziłem..wracając do naszego porównania..ojciec zaczął liczyć się ze daniem matki bo pokazała mu, że jest na tyle silna by to wszystko udźwignąć..a Ty jesteś ? - spytał przyglądając mu się - nie potrafisz mi spojrzeć porządnie w twarz i uważasz, że jesteś gotowa ponosić konsekwencje swoich decyzji?..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:49, 08 Gru 2014    Temat postu:

Prychnęła zirytowana, a potem podniosła na niego wzrok. Silny, choć z mieszaniną lęku i niepewności. - Może to dlatego, że nie chcę znów widzieć tej złości na Twojej twarzy, na którą w żadnym razie nie zasłużyłam. Poświęciłam dla Ciebie wszystko. Zabiłam ojca moich dzieci, żeby móc z Tobą być wiedząc, że Rose mnie za to znienawidzi. I mówisz mi, że mogę nie być w stanie tego wszystkiego udźwignąć? Chcę szczęścia, a nie cierpienia i nieufności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:59, 08 Gru 2014    Temat postu:

W pewnym momencie Draco po prostu wybuchnął śmiechem
- zabiłaś go bo sama tego chciałaś..gdybym kazał Ci skoczyć w ogień skoczyłabyś ? - spytał przyciągając ją do siebie. Ich twarzy były tak blisko, że niemal stykali się nosami - to jest akurat tłumaczenie nastolatki..niczego nie musiałaś poświęcać, wystarczyło się rozwieść..chcesz szczęścia, a ja spokoju i oddania, powinniśmy się dogadać..a jednak..coś jest nie tak..- przyjrzał się jej uważnie - od jakiegoś czasu zachowujesz się dziwnie..kiedy tylko moi rodzice pojawią się w pobliżu..jakbyś się obawiała, żejakiś Twój sekret wyjdzie na jaw..a może masz kogoś na boku..moja matka o tym wie i dlatego tak jej nie lubisz ? - spytał przechylając głowę, po czym odepchnął ją lekko od siebie - wyjdź stąd..- dodał spokojniejszym już tonem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:05, 08 Gru 2014    Temat postu:

-Rozwód ciągnąłby się latami, a ja nie chciałam tyle czekać.. - uśmiechnęła się złośliwie. Czasem miała wrażenie, że w ogóle się nie rozumieją. I bardzo ją to męczyło. Uciekła wzrokiem na bok, kiedy tylko zaczął temat jej dziwnego zachowania. Nie wiedziała, jak ma sobie z tym poradzić. Lucjusz był dla niej jak ojciec. Tyle razy ją bronił, kiedy zrobiła coś nie tak. Zawsze stał za nią murem. A Narcyza? Była dla niej kobietą idealną. Czuła, że powinna być jej wierna, ale z drugiej strony, wierna powinna być też Lucjuszowi. Chociaż wolałaby, żeby on nigdy się o tym nie dowiedział. Przynajmniej dla dobra Narcyzy. - Jak w ogóle możesz tak mówić? - spojrzała na niego z bólem w oczach. - To nie ja zdradzam swojego męża. I to ja o tym wiem, dlatego mnie tak nie lubi.. - powiedziała cicho. Draco przecież był jej mężem. Musiała mu zaufać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:07, 08 Gru 2014    Temat postu:

Draco już chciał się wtrącić w jej monolog, ale słysząc jej ostatnie słowa krew odpłynęła mu z twarzy - coś Ty powiedziała ?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:09, 08 Gru 2014    Temat postu:

Liliana spojrzała na niego wielkimi oczyma. - Narcyza zdradza Lucjusza. Widziałam.. - starała się dyskretnie powiększyć odległość między nimi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:16, 08 Gru 2014    Temat postu:

Draco wyglądał tak jakby chciał zabić Lilianę za samo przyniesienie tej wiadomości. Najpierw zacisnął mocno dłonie na jej ramionach, a później nie mogąc po prostu wierzyć w to co mówi wymierzył jej policzek, podniósł się raptownie po czym zaczął chodzić nerwowo po pokoju
- jak śmiesz opowiadać takie bzdury?! jak śmiesz ją oczerniać ?! wychowywała Cię jak własna matka a ty szkalujesz jej imię ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:24, 08 Gru 2014    Temat postu:

Kobieta patrzyła na niego z prawdziwym przerażeniem. Nie widziała jeszcze nigdy takiej furii. Nawet u Lucjusza, kiedy jak była mała, przypadkiem stała się świadkiem Narcyzy i jego kłótni. Była jak sparaliżowana. Nawet nie próbowała mu się wyrywać, kiedy miażdżył jej ramiona w swoim uścisku. Nie zanotowała samego momentu uderzenia. Głowa samoczynnie odskoczyła jej w bok. Dopiero chwilę później poczuła cierpki smak krwi na języku i palący ból w miejscu, w którym dłoń Dracona zetknęła się z jej policzkiem. Uspokajająco położyła rękę na głowie Nymerii, która wskoczyła na łóżko obok niej i zaczęła warczeć w stronę Dracona. Lucjusz szkolił ją na psa myśliwskiego, więc broniła tego, co uważała za swoje.

-Przyrzekam, że nie kłamię. Całowała się z Laxusem. Na wieczorze kawalerskim.. - szepnęła, zachrypniętym lekko głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:31, 08 Gru 2014    Temat postu:

Draco spojrzał na psa ostrzegawczo. Dłoń z różdżką mu drgnęła, ale się opamiętał. W życiu nie zrobił by krzywdy bezbronnemu zwierzęciu. Najpierw ruszył w stronę drzwi, ale przypomniał sobie, że przecież rodzice wyszli. Zawrócił i machnięciem różdżki otworzył drzwi na balkon i wyszedł by zapalić. Co jeśli to prawda? jak ona mogła to zrobić ?!..chociaż z drugiej strony ojciec poświęcał jej czasami zdecydowanie za mało uwagi, ale przecież to jej nie tłumaczy !..a może jego matka potraktowała to jak ucieczkę..ucieczkę od męża tyrana, a co on sam zrobił?..nie okazał się w żadnej mierze lepszy od swojego ojca. Ze złością uderzył w okno i rozbił szybę na drobny mak. Upływ krwi z rozciętych na pięści ran przyniósł mu ukojenie. Odetchnął po czym zapalił papierosa. Trzeba będzie zrobić konfrontacje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:41, 08 Gru 2014    Temat postu:

Kiedy zobaczyła, jak Draco łapie swoją różdżkę, przesunęła się przed swoją suczkę i spojrzała na niego. Broda zaczynała jej drgać, a oczy napełniać się łzami. Czuła się upokorzona i zdradzona. Tak bardzo żałowała, że nie trzymała języka za zębami. Kilka kropel krwi spłynęło jej na śnieżnobiałą sukienkę. Resztę otarła wierzchem dłoni. Nie wiedziała, co ma teraz ze sobą zrobić. Podskoczyła, kiedy szyba rozpadła się w drobny mak i towarzyszące temu syknięcie Dracona. Jeszcze przez dłuższą chwilę siedziała nieruchomo. W tym momencie wolała nie wstawać. Nie wiedziała, co może jeszcze bardziej zirytować Dracona.

-Ciii... przestań warczeć.. - powiedziała do Nymerii. Suczka nie wiedziała, co się dzieje i jak ma zareagować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin