Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokój Dracona i Liliany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:45, 11 Gru 2014    Temat postu:

Draco zwrócił na nią swój wzrok
- nie powinienem był Cię uderzyć nigdy w życiu..- westchnął z bólem. Nie tylko jego grymas na ustach to wyrażał, ale również oczy. Mężczyzna znów przeniósł twarz na sufit - nie przypuszczałem, że kiedyś do tego dojdzie, ale czasami..kłębi się we mnie tyle złych emocji..

Nie dane mu było jednak dokończyć bo do pokoju wpadła zdyszana Sophie
- co..- zaczął Draco, ale dziewczyna przerwała mu ruchem ręki. Musiała odzyskać oddech. Zawsze miała idealną sylwetkę, ale z racji genów. Zawsze mogła jeść co chciała i owszem przez długi czas tańczyła, nie była jednak typem sportsmenki, co było widać patrząc na jej kondycję

Draco spojrzał na córkę z takim rozbawieniem na ile pozwalała obecna sytuacja. Doszedł do wniosku, że będzie musiał wziąć się i za córkę i za żonę. Nie odda jej Rebastianowi.

- kiedyś dostanę zawału..- westchnęła po czym spojrzała na nich w końcu - idę sobie korytarzem..a drzwi od sypialni dziadków były uchylone..darli się na siebie w niebogłosy..nie żebym podsłuchiwała..słychać było już z daleka, idę dalej i słyszę huk..najpierw jeden..później drugi..no to zajrzałam z ciekawości..zgadnijcie co zobaczyłam..

Draco spojrzał na żonę zrezygnowany

- no co..- spytał nieprzytomnie

Sophie skrzyżowała ramiona i spojrzała na nich rozeźlona
- z wami to na prawdę..- pokręciła głową - no wiecie..- spojrzała na nich porozumiewawczo...jak to mówią..od złości to namiętności..wiecie jaką demolkę zrobili w pokoju..- spytała z głupkowatym uśmiechem

Nie zdążyła umknąć przed poduszką rzuconą przez Dracona i dostała nią prosto w twarz

- ała..a to za co..- spojrzała na niego z oburzeniem arystokratki
- za wścibstwo..- dodał Draco z lekkim uśmiechem

- a jak znów zrobią sobie dziekco ?

- nie zrobią..- westchnął Draco zadowolony z takiego obrotu spraw - daj im spokój i zajmij się swoją namiętnością..

- ale to sztuka..

- Sophie..

- no dobra..- dziewczyna tupnęła nogą - myślicie, że można się nimi zainspirować ? - spytała bez ogrudek, ale widząc jak Draco się podnosi czmychnęła niczym pieprz rośnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:11, 11 Gru 2014    Temat postu:

Liliana zacisnęła mocniej wargi. Nie wiedziała, która wersja Dracona sprawiała jej więcej bólu; ta z twarzą wykrzywioną przez złość, czy ta, w której miał w sobie tyle bólu i żalu. Była na niego zła, czuła się zdradzona i skrzywdzona, ale kiedy tylko patrzyła na te ukochane oczy tak pełne bólu, to serce zaczynało ją boleć jeszcze bardziej. Chciała coś mu odpowiedzieć, w jakiś sposób poprawić humor, ale przerwała jej Sophie, która zrobiła to chyba skuteczniej. Uniosła lekko głowę, oczywiście ostrożnie, aby nie pokazywać śladów po ich kłótni. Maść nie działała aż tak ekspresowo. Wymiana zdań między nimi była tak szybka, że nie zdążyła się nawet wtrącić.

-Dobrze, że widziałam jak Tom gdzieś wychodzi, bo różnie by się to mogło skończyć.. - westchnęła z ulgą i nikłym uśmiechem. - Cieszę się, że nie narobiłam więcej szkód..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:16, 11 Gru 2014    Temat postu:

- cóż..podejrzewam, że mimo słusznej sprawy, za jaką Twój brat by się wstawił..czyli obroną Twojej osoby, mimo wszystko mógłby wylądować w szpitalu..czego oczywiście bym nie chciał..a jak widać moi rodzice zaskoczą nas jeszcze nie raz...muszę przyznać, że kiedy ojciec usłyszał, że był to jeden pocałunek..dało się zauważyć w jego oczach rozbawienie..ale, że sytuacja wyszła jak wyszła..- westchnął podnosząc się - pójdę się przejść z psami, odpocznij..- dodał wyciągając z garderoby świeże ubrania. Widział jak sztywnieje, gdy jej dotyka lub jest za blisko. Jak sama nie wie jak się zachować. Postanowił dać jej tyle czasu ile będzie potrzebowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:23, 11 Gru 2014    Temat postu:

-Dlatego cieszę się, że jednak go tu nie było. Tom to dobry chłopak.. - uśmiechnęła się pod nosem. Kamień spadł jej z serca. Przynajmniej częściowo. Cieszyła się, że Lucjusz i Narcyza się pogodzili, i że nie musi już przed Lucjuszem nic ukrywać. Teraz pozostała tylko sprawa Draco. Musiała przekonać siebie, że już więcej nie zazna krzywdy z jego rąk. Usiadła na łóżku i z uwagą patrzyła na krążącego po komnacie męża. Psy na słowo spacer przebiegły stronę drzwi i czekały tam na Dracona radośnie machając ogonami.

-Kocham Cię Draco.. - powiedziała, kiedy trzymał już dłoń na klamce. Źle się dzisiaj między nimi stało, ale to nie zmieniło jej uczuć do niego. Poza tym, musiała mu to powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:28, 11 Gru 2014    Temat postu:

Draco stał chwilę przed drzwiami. Ostatecznie cofnął się i podszedł do żony, nachylił się nad nią, wziął jej twarz delikatnie w swoje dłonie i pocałował ją czule. W końcu wyprostował się, pogłaskał ją po głowie po czym zabrał psy na obiecany spacer.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:33, 11 Gru 2014    Temat postu:

Tym razem udało jej się zapanować nad ciałem. Nie wzdrygnęła się, ani nie zesztywniała. Przymknęła lekko oczy, kiedy z taką delikatnością ją pocałował. Nie musiała słyszeć odpowiedzi, żeby wiedzieć, co do niej czuje. Odprowadziła go troskliwym spojrzeniem i lekkim uśmiechem. Potem ułożyła się wygodniej na poduszkach i chwilę później już spała. Miała to do siebie, że musiała przespać najgorsze i najsmutniejsze chwile. Potem bywało już lepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:42, 11 Gru 2014    Temat postu:

Podczas gdy Liliana spała. Narcyza kazała wnieść z powrotem kojec i dzieci. Dochodził już wieczór kiedy Isabelle przebudziła się i komnatę wypełnił głośny płacz. Kiedy Anthony usłyszał siostrę standardowo zaczął ją przekrzykiwać walcząc o zainteresowanie matki.

Draco podniósł się jako pierwszy. Wrócił ze spaceru mniej więcej godzinę temu i nie chcąc budzić Liliany i chcąc by czuła się bardziej komfortowo przespał się na fotelu. Kiedy znalazł się przy kojcu wyciągnął Isabelle z kojca. Dziewczynka najwyraźniej miała zły sen, bo gdy tylko znalazła się w ramionach ojca i ujrzała jego twarz, przymknęła zaspane oczka, wczepiła się w jego koszulę i znów zasnęła.

Anthonym natomiast zajęła się Dama, która bez pardonu wskoczyła do kojca i ułożyła się tak by chłopiec mógł wtulić się w jej miękką sierść.

- byłabyś dobrą mamusią..- odparł Draco z uznaniem. Psina zamachała ochoczo ogonem, a wtedy Draco roześmiał się - mamy dość nastoletnich matek..poczekaj jeszcze trochę..- dodał rozbawiony i zaczął chodzić ze śpiącą córką po komnacie. Czas mijał tak szybko. 17 lat temu nosił jeszcze w ten sposób Sophie. Kiedy wyczuł, że córka mocniej zasnęła ułożył ją z powrotem w kojcu. Pogłaskał syna po włoskach i przykrył oboje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:56, 11 Gru 2014    Temat postu:

Liliana poruszyła się, kiedy usłyszała płacz dzieci. Ciężko było ich nie słyszeć, tak donośne mieli głosy. Leżała jednak bez ruchu, słuchając cichych słów, którymi Draco uspokajał córkę. Był wspaniałym ojcem, który wcale nie uciekał od spędzania czasu z bliźniakami. Powoli podniosła się z łóżka i przeszła przez komnatę.

-Nie myślałam, że będę spała aż tak długo.. - stwierdziła, przeglądając się w lustrze. Maść potrafiła zdziałać cuda, ponieważ na jej twarzy nie został już ani jeden ślad. Odwróciła się do męża, który patrzył na dzieci wtulone w bok psa. Dobrze, że woleli zaopatrzyć się w większy kojec. - Jak Twoja ręka? Zagoiła się już? - stanęła obok niego i zapytała szeptem, uśmiechając się z rozczuleniem ten widok. Na łóżko w tym czasie wskoczyła jej suczka, przekonana, że skoro Dama może spać z dziećmi, to jej należy się miejsce w łóżku rodziców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:00, 11 Gru 2014    Temat postu:

- tak wszystko w porządku..jeszcze trochę ją czuje, ale do jutra będzie jak nowa..- odparł i posłał swojej suczce uśmiech - tak sobie pomyślałem, że zostawimy je dzisiaj na noc w komnacie..chciałbym spędzić z nimi jak najwięcej czasu przed powrotem do domu..- westchnął - jak się czujesz ? - spytał przenosząc wzrok na żonę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:06, 11 Gru 2014    Temat postu:

-Jakim powrotem do domu? - podniosła na niego wzrok, nie bardzo wiedząc, co mąż ma na myśli. - Oczywiście, nie mam nic przeciwko, żeby spały z nami. Są przecież kimś więcej, niż tylko pupilami... - przez dłuższą chwilę nic nie mówiła, patrząc na spokojne ruchy swoich dzieci, na ufność z jaką wtulały się w ciało Damy. Pies miał otwarte oczy. Przejęta swoją rolą opiekunki czuwała, zamiast spać. - Jak widzisz, nie mam już śladu po tym.. incydencie. Nic mi też o tym nie będzie przypominać. Czuję się lepiej. Sen przynosi pewne ukojenie. Poza tym, widzę też, jak wiele.. bólu Cię to wszystko kosztuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:14, 11 Gru 2014    Temat postu:

- cóż Liliano..wakacje kiedyś się skończą..a nasze w połowie sierpnia..został nam miesiąc pobytu tutaj..pod koniec sierpnia wracamy już z ojcem i Tomem do pracy..dlatego chcemy nacieszyć się wami wszystkimi dopóki jesteśmy nad Nilem..- wyjaśnił i pogłaskał ją po policzku - cieszę się, że czujesz się już lepiej..- odparł z uśmiechem po czym przeniósł wzrok na Nymerię - kochana chyba przesadzasz..- odparł zakładając ręce. Suczki były na prawdę zabawne. Szczególnie jeśli dobrały się razem. Oczywiście Dama była bardziej spokojna, nie hałasowała, nie szalała również na dworze jak Nymeria, która była całkowicie wolnym duchem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:20, 11 Gru 2014    Temat postu:

-No tak, to miałeś na myśli - uśmiechnęła się uspokojona. Myślała, że Draco planuje coś innego, ale szybko wyrzuciła tę myśl z głowy. Z ulgą przytuliła policzek do jego dłoni. - Chcesz jej kazać spać na podłodze? - spojrzała na Dracona, a potem na suczkę, która wbiła w niego najbardziej psie i smutne spojrzenie, na jakie było ją stać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:30, 11 Gru 2014    Temat postu:

Draco spojrzał na żonę nieodgadnionym wzrokiem
- przecież..one zawsze śpią na podłodze..albo na swoim posłaniu..- przypomniał, ale widząc maślane spojrzenie swojej żony i suczki westchnął zrezygnowany - żadnego lizania po twarzy..- dodał spoglądając na psa ostrzegawczo

W pewnym momencie dało się słyszeć pukanie do drzwi
- proszę..- westchnął Draco i z uśmiechem powitał swoją kuzynkę w długim, powłóczystym szlafroku

- jakoś nie mogę spać..- westchnęła Suniv rozbawiona

Draco zaśmiał się i zaprosił ją gestem dłoni do środka.

Wampirzyca uśmiechnęła się czarująco. Usiadła na brzegu łóżka, założyła nogę na nogę i odgarnęła swoje czarne, długie, lśniące włosy na jedną stronę po czym wbiła wzrok w śpiące bliźniaki. Kiedy odsłoniła szyję można było zobaczyć na niej dwie ciemniejsze plamki, które były bliznami po ugryzieniu. To były jedyne blizny, które nie znikały nigdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:38, 11 Gru 2014    Temat postu:

-Ten jeden raz.. - obiecała, a kiedy się zgodził, obdarzyła go mocnym buziakiem. Nie, nie zapomniała o tym, co się stało. Doszła jednak do wniosku, że wzajemne dręczenie się przeszłością nie pomoże im pójść dalej.

Przygryzła lekko wargę i spojrzała na Suniv nieodgadnionym wzrokiem. Coraz bardziej przyzwyczajała się do myśli, że przed ślubem Valeriana i Rose nie było już odwrotu. - Suniv.. mogę mieć do Ciebie prośbę? - kiedy ta spojrzała na nią z zainteresowaniem, kontynuowała. - Wiesz, jakim przerażeniem napawa mnie przyszłość Rose. Chciałabym Cię prosić, żebyś się jak najlepiej nią zaopiekowała, nauczyła wszystkiego tego, co powinna.. - dużo kosztowało jej wypowiedzenie tej prośby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:43, 11 Gru 2014    Temat postu:

Suniv spojrzała na Dracona zaskoczona, w końcu uśmiechnęła się
- oczywiście..włos jej z głowy nie spadnie..sama nie miałam nauczyciela..wiem jakie ważne jest to by go mieć..- wyszeptała

Draco wymamrotał coś pod nosem po czym ruszył do łazienki wziąć długą kąpiel, która z pewnością przyda mu się po tym dniu

- włos jej z głowy nie spadnie..nie wiem co będzie ze mną po wizycie Armanda, ale z pewnością mój brat na to nie pozwoli..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin