 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:20, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
-Albo wexmiesz Go do kasyna, juz ja Cię znam...-pogroziła jej palcem.- Na szczescie James, Alex, Victor i JAson to dorosli chłopcy, tak jak reszta... Dadza sobie radę....-uśmiechnęła sie, próbując jakby przekonac samą siebie:- Ale na wszelki wypadek..-spojrzała kuzynce w oczy:- Nie chce, by mój syn dołączył do mnie za szybko. I Ty chyba tez tego nie chcesz...-rzuciła rozbawiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:27, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
- nie pozwoliłam zginąć mu do tej pory to i nie pozwolę tym razem..bądź spokojna..- odparła po czym zaciągnęła się dymem i wyrzuciła niedopałek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:29, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Anastazja westchneła i wstała. Podeszła do Bellatriks:- Wiesz.... James może jest ciamajda, ale w pogoni za Toba wiele się nauczył.... Szkoda, ze rozum mu wolniej pracuje, ale to wciąż wspaniały syn...-usmiechnęła się nikło:- I Vivianne to cudowna dziewczynka.. Ale nie rozpuśćcie jej za bardzo, ok?-mrugnęła. :- No.... Trzymam za Ciebie kciuki, Bella...-podeszła i przytuliła kuzynkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:37, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Lestrange w tej pozycji wytrzymała dosłownie kilka sekunnd, uśmiechnęła się, pogładziła Anastazję po ramieniu i odsunęła ją lekko
- pamiętaj, że Ty się stąd urywasz,a ja zostaję, więc miej na uwadze mój image...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:40, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Anastazja zasmiała się:- oczywiście. Image najwazniejszy.... Chyba masz byłego męża przywiązanego do łóżka, wiesz? I miałaś mu cos zrobić...-przypomniała jej z uśmeichem:- Ide porozmawiać z Cyzią i Suniv. Duzo szcześcia...-powiedziała przelotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:44, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Bellatriks kiwnęła Anastazji głową. Nigdy nie była dobra w żeganniu się i ckliwych momentach. Weszła do domu razem z Anastazją, po czym udała się w swoją stronę, prosto do sypialni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:14, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
_________________________________
Bellatriks przeniosła Jasona i siebie prosto na taras. Ledwo co się rozejrzała to musiała popchnąć Jasona i razem z nim wylądowała na kamiennej posadzce. Jak widać znaleźli się w samym środu akcji. Przez miejsce, w którym stali z całym impetem przeleciała Daphne i praktycznie wbiła się w kamienny mur plecami. Bellatriks powiodła spojrzeniem w kierunku źródła uderzenia i ujrzała Elizabeth stojącą na balustradzie.
Oczy dziewczyny przybrały złotawy odcień, a na twarzy widoczna była furia.
Daphne natomiast nie była dłużna i rzuciła się na przeciwniczkę, przez co kamienne ogrodzenie tarasu pękło i obie wylądowały na trawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:21, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jason spojrzał na cała akcję przerazony:- Co tu sie dzieje?-spytał. Jednoczesnie szukał różdzki, ale ta wylewitowała mu z dłoni i znalazła sie w reku Belli, która weszła na taras:- Zostaw Je, Jase.... Damskie sprawy, niech załatwia to same....
Po chwili między Nimi znalazł się Howard, który obserwował walke w milczeniu.:- Wkrocze, jesli będzie jakieś.... wieksze zagrożenie, niz to, z którego się szybko wyliza....-mruknął.
-Dziewczyny, dosyć!-ryknał Jason:- Elizabeth! przestańcie w tej chwili!-jego oczy tez prrzybrały złota barwę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jason Howlett dnia Nie 23:30, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:27, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Elizabeth przeniosła wzrok na ojca. Jednakże za krótką chwilę bo Daphne najzwyczajniej w świecie pociągnęła ją za włosy przez co wyrwała jej dość spory złoty pukiel co wprawiło Elizabeth w jeszcze większą wściekłość i walka rozgorzała na nowo
- błagam...mi to przypomina dwie świnki w błocie..żadnej techniki..po prostu walka na pięści rodem z mugolskiego pubu..- westchnęła Bellatriks przyglądając się leżącym na trawie włosom jednej z dziewczyn
- szkoda..- dodała przechylając głowę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:32, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Howard przygladłą się dziewczynom:- Chwyty poniżej pasa.... dziecinne..... barbarzyńskie...-oparł sie o pozostała cześc balustrady z cygarem:- Heh, dobrze, ze zyje z powrotem.... jeszcze czegos te dzieciaki naucze....-westchnał, wypuszczajac dym.
Jason rozszerzył oczy widzac walke dwóch dziewczyn:- Nie no, musze to zatrzymać!-powiedział ruszajac, ale reka Belli zatrzymała go w miejscu:- Niech to rozwiaza między soba... To duże dziewczynki, nawet jesli walcza jak nastolatki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:41, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Po chwili zaaferowane hałasami na tarasie znalazły się Scarlett i Anna. Obie spojrzały na swoje córki z niedowieżaniem, później przeniosły wzrok na córki i znów na siebie w końcu spojrzały na resztę
- i wy oczywiście nic nie planujecie zrobić ? - wypaliła jako pierwsza Anna
- czy To..- Scarlett podeszła do Jasona wskazując wyrwane włosy córki
Bellatriks natomiast oparła się o ściane i zapliła papierosa.
Co tyczy się walczących. Dziewczyny połamały kilka drzew, ogrodową fontanne i znów zaczęły zbliżać się niebezpiecznie w stronę tarasu. Ich walka była wyrównana dlatego trudno było przewidzieć koniec
- a wiadomo o co poszło ? - spytała Bellatriks nagle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:44, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jason zadrzał. Podszedl i ujał ramię scarlett.
Bella natomiast powiedziała:- jak znam zycie, to chyba o faceta... Albo raczej, która ma wieksze powodzenie..... Tez tak miałam z Evelynn kiedys... ale my byłysmy bardziej cywilizowane...-powiedziała stanowczo.
Howard parsknał smiechem;- Z Waszym temperamentem? na pewno...-skwitował.:- Może lepiej je zatrzymać i spytać.....
Jason ruszył pierwszy, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:53, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
W tym momencie stało się coś oczekiwanego. Daphne zawisła w powietrzu zupełnie tak jakby jakaś niewidzialna siła zaciskała jej się na gardle. Elizabeth stała przed swoją kuzynką z podniesioną ręką i pustym wzrokiem.
- skarbie..- Scarlett zeszła do lini schodów. W tym samym momencie przedmioty jak meble ogrodowe i drobne kamienie zaczęły unosić się w powietrze. Scarlett cofnęła się odruchowo i spojrzała na Bellatriks i Howarda - no zróbcie coś !
Anna już przyśpieszyła kroku by iść w jej kierunku, ale została powstrzymana przez Bellatriks
- zrobisz krzywde sobie i im obu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:59, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Bella natomiast wyszła przed Jasona, rzucajac mu różdzke:- Moge Ja zablokowac...-powiedziała, wyciagajac dłoń.
Howard złapał Ją za rekę:- zwariowałas... Dwie kinetyczki, możecie rozwalic posiadłośc, jak chociaz odrobina wymknie sie spod kontroli.... jest lepszy sposób....-powiedział.
Po chwili na tarasie, oglądajac wiszące w powietrzu rzeczy, pojawił sie Valerian:- och... Widze, że ostatniego dnia sporo sie dzieje...-uśmiechnał sie rozbawiony:- Moge pomóc?-spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:09, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
- no nareszcie..- Bellatriks dopadła do niego jako pierwsza - zrobimy tak..Howardzie utworzysz tarcze, która obejmie taras..ze względu na was i dom, ze względu na resztę..wyłącze Elizabeth mentalnie..a Ty Valery ochronisz mnie to bym sobie sukienki nie ubrudziała...- westchnęła żartobliwie - i siebie oczywiście..co więcej powstrzymasz Daphne bo jej rządza mordu jest większa niż wcześniej..- wskazała na szarpiącą się młodą wampirzycę - nie moge skupić się na wszystkim..znaczy wiesz mogłabym..ale wtedy Elizabeth została by warzywkiem, a tego nie chcemy..- spojrzała na Jasona i Scarlett - więc muszę się skupić ..- podsumowała i wyrzuciła niedopałek po czym nie czekając na jakąkolwiek nutę sprzeciwu obu mężczyzn uklęknęła na posadzce, przymknęła oczy, przyłożyła dłonie do skroni i zaczęła szeptać coś pod nosem
- robi się mistycznie..- westchnęła Anna, która sama próbowała się opanować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|